Kolejny dzień kampanii: Adam Jarubas złożył podpisy, Andrzej Duda mówił o gospodarce

Kandydat PSL na prezydenta Adam Jarubas złożył w PKW podpisy pod swoją kandydaturą na prezydenta. Komisja zarejestrowała natomiast kandydaturę Janusza Korwin-Mikkego. Z kolei kandydat PiS Andrzej Duda mówił w Katowicach, że dekarbonizacja europejskiej gospodarki jest niszcząca dla Polski.

2015-03-20, 19:52

Kolejny dzień kampanii: Adam Jarubas złożył podpisy, Andrzej Duda mówił o gospodarce

Posłuchaj

Adam Jarubas poinformował, że zebrał 450 tys. podpisów (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Wybory prezydenckie 2015 - czytaj więcej >>>

Jarubas na briefingu przed siedzibą PKW poinformował, że ludowcy zebrali 450 tys. podpisów pod jego kandydaturą, ale - jak dodał - podpisy będą zbierane nadal do 26 marca - kiedy mija termin na ich składanie.

- Niespełna pół miliona podpisów - jest to najwyższy wynik w historii kandydatów rejestrowanych przez PSL na urząd prezydenta - mówił polityk PSL.

Wtórował mu wiceszef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, który przekonywał, że w ten sposób "prawie pół miliona swoim podpisem wybiera Adama Jarubasa". - Gdybyśmy to przełożyli na głosy, to - wbrew sondażom - jest to 4 proc. realnego poparcia - przekonywał.

REKLAMA

Do północy 26 marca jest czas na dostarczenia do PKW minimum 100 tys. podpisów, koniecznych do zarejestrowania kandydata w wyborach prezydenckich. Jarubas jest trzecim kandydatem - po Bronisławie Komorowskim i Januszu Korwin-Mikkem - który dostarczył do PKW podpisy.

W piątek PKW zarejestrowała kandydaturę lidera partii KORWiN Janusza Korwin-Mikkego. To drugi zarejestrowany przez PKW kandydat; w środę Komisja zarejestrowała kandydaturę ubiegającego się o reelekcję Bronisława Komorowskiego.

Z kolei kandydat PiS na prezydenta Andrzej Duda przekonywał w piątek w Katowicach, że postulowana przez Radę Europejską dekarbonizacja europejskiej gospodarki jest niszcząca dla Polski i polskiego Śląska. W czwartek szefowie państw i rządów krajów UE poparli w Brukseli strategię budowy unii energetycznej; jednym z jej filarów ma być dekarbonizacja gospodarki.

- Był tam oczywiście przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk, była tam także premier rządu Ewa Kopacz. W związku z tym chciałem zadać pytanie pani premier (...), jak przyjęcie tego ustalenia ma się do tego, co do tej pory słyszeliśmy nt. polskiego przemysłu wydobywczego i nt. Śląska, tak z ust pani premier, jak i z ust wcześniej Donalda Tuska, który mówił, że nie będzie likwidacji miejsc pracy w przemyśle wydobywczym węgla kamiennego - powiedział Duda.

REKLAMA

Premier Kopacz powiedziała w Brukseli dziennikarzom, że Polska nie odchodzi od węgla, gdyż nasze bezpieczeństwo energetyczne jest na nim oparte. - Pojęcie dekarbonizacja zastosowane w konkluzjach szczytu UE dotyczy ograniczania emitowania dwutlenku węgla do powietrza - wyjaśniła.

Głos ws. Nangar Khel

Korwin-Mikke z kolei odwiedził w piątek Gdańsk, gdzie oświadczył, że wyrok ogłoszony przez sąd na polskich żołnierzy oskarżonych o zbrodnię wojenną w Nangar Khel jest "szokujący". Zapowiedział, że w przypadku zwycięstwa w wyborach ułaskawi mundurowych.

Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie wymierzył w czwartek czterem żołnierzom, oskarżonym o zbrodnię wojenną w Nangar Khel, kary w zawieszeniu - od 2 lat do 6 miesięcy. Sąd uznał, że to nie zbrodnia wojenna, lecz rozkaz wykonany niezgodnie z jego treścią i z zasadami użycia broni. Wyrok jest nieprawomocny.

- Nie może być tak, żeby żołnierze, którzy wykonują rozkazy byli potem skazywani. Jako prezydent, a nie tylko zwierzchnik Sił Zbrojnych, ułaskawię ich natychmiast. To jest rzecz niedopuszczalna, żeby skazywać ludzi za wykonywanie rozkazów - wszystko jedno jakich. Chyba, że chodziłoby o zarżnięcie z zimną krwią jeńca - wtedy musiałby być rozkaz na piśmie - powiedział Korwin-Mikke na konferencji prasowej w Porcie Lotniczym w Gdańsku.

REKLAMA

Nierówność wobec kandydatów

Kandydatka na prezydenta, prezes Wspólnoty Kazachskiej, Balli Marzec przekonywała w piątek pod Pałacem Prezydenckim, że publiczne media w Polsce nie traktują równo wszystkich kandydatów w wyborach prezydenckich, poświęcając swoją uwagę przede wszystkim kandydatom startujących z poparciem głównych partii politycznych. Powiedziała, że to jest niepokojące dla Polski, ale jednocześnie podkreśliła, że jej udział w wyborach jest dowodem na wysoki poziom demokracji w Polsce.

- Mój start, Kazaszki, muzułmanki w Polsce szerokim echem odbił się w Kazachstanie i centralnej Azji. Kazaszka pierwszy raz startuje na tak wysoki urząd w środku Europy, to jest bardzo duże wydarzenie dla Kazachstanu. Dostaję ogromne poparcie rodaków, wszyscy zazdroszczą Polsce, że taka jest tutaj demokracja, że Kazaszka ma szanse uczestniczyć w wyborach i ma szanse zostać nawet prezydentem - powiedziała.

Ubiegający się o reelekcję Bronisław Komorowski zawiesił kampanię wyborczą w związku ze środowym zamachem w Tunezji. Jak mówił, flagi są opuszczone do połowy masztów przez 3 dni, więc jest to również czas zawieszenia kampanii.

Wybory odbędą się 10 maja; jeśli żaden z kandydatów nie uzyska ponad połowy ważnie oddanych głosów, 24 maja odbędzie się druga tura wyborów.

REKLAMA

Źródło: TVP/x-news

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej