Brytyjczycy i Argentyńczycy w coraz gorętszym sporze o Falklandy

2015-03-24, 17:28

Brytyjczycy i Argentyńczycy w coraz gorętszym sporze o Falklandy
Brytyjskie czołgi. Foto: Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii

Wielka Brytania obawia się inwazji Argentyny na Falklandy. W związku z tym na spornych wyspach będzie więcej brytyjskich żołnierzy. Także Argentyna zapowiada zwiększenie tam obecności swoich wojsk.

Falklandy to samodzielne terytorium brytyjskie położone około 500 kilometrów od wybrzeży Argentyny. Po rozpoczęciu działań militarnych przez Argentynę, w kwietniu, maju i czerwcu 1982 w tym rejonie toczyła się niewypowiedziana, ale realna wojna. W jej wyniku Falklandy pozostały w brytyjskim władaniu, a rządząca nimi argentyńska junta wojskowa została obalona. Po stronie brytyjskiej zginęło ponad 250 osób, przeciwnik stracił niemal 650 ludzi.

Według brytyjskiego dziennika „The Daily Telegraph” minister obrony Michael Fallon ma ogłosić plany wzmocnienia garnizonu na Falklandach. Kosztowna w utrzymaniu jednostka była już wcześniej rozbudowywana i wzmacniana. Na lotnisku wojskowym stale stacjonuje klucz myśliwców Eurofighter Typhoon.

W czasie krwawego konfliktu Wielka Brytania straciła 7, a Argentyna 9 jednostek pływających – YouTube / British Pathe

Napięcie wokół Falklandów ponownie wzrosło po tym, jak Brytyjczycy wykryli w ostatnich latach w rejonie wysp złoża ropy naftowej i w 2010 zaczęli je eksploatować. Argentyński minister obrony oświadczył, że brytyjskie statki handlowe zatruwają południowy Atlantyk w rejonie archipelagu (który Argentyńczycy nazywaja Malwinami). Zapowiedział walkę o odzyskanie wysp.

W ubiegłym roku brytyjski rząd odmówił rozmów w sprawie suwerenności Falklandów. Przed 2 laty na wyspach odbyło się referendum w sprawie utrzymania lub odrzucenia przez archipelag statusu terytorium zamorskiego Wielkiej Brytanii. Głosowało ponad 1,5 tys. Falklandczyków, spośród których jedynie 3 osoby opowiedziały się za secesją.

IAR/jż

Polecane

Wróć do strony głównej