Polscy miłośnicy astronomii odkryli nową kometę w Układzie Słonecznym

2015-03-27, 11:04

Polscy miłośnicy astronomii odkryli nową kometę w Układzie Słonecznym
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: LoopZilla/Wikimedia Commons/CC

Jest to czwarta kometa w powojennej historii odkryta przez Polaków w wyniku obserwacji teleskopami naziemnymi.

Obiekt otrzymał oznaczenie C/2015 F2 (Polonia). Odkryli go: Marcin Gędek z miejscowości Oborniki (przedsiębiorca), Michał Kusiak z Żywca (student astronomii), Rafał Reszelewski ze Świdwina (uczeń technikum) oraz Michał Żołnowski z Krakowa (lekarz).
Polacy namierzyli kometę przy pomocy automatycznego teleskopu ze swojego prywatnego obserwatorium "Polonia", które mają niedaleko miejscowości San Pedro de Atacama na pustyni Atakama w Chile (drugie obserwatorium uruchomili w północnych Włoszech). Celem ich obserwacji jest poszukiwanie komet i planetoid.
Odkrywcy dostrzegli kometę 23 marca tego roku. Odkrycie zostało oficjalnie potwierdzone przez Międzynarodową Unię Astronomiczną w biuletynie CBET nr 4083 z 27 marca 2015 roku. Dane na temat komety opublikowane zostały także w biuletynach Minor Planet Electronic Circular (MPEC).
NAUKA w portalu PolskieRadio.pl>>>
Zazwyczaj komety otrzymują nazwy od nazwisk odkrywców. Tym razem jednak tak się nie stało i kometa otrzymała nazwę Polonia. Jak wyjaśnili odkrywcy, ich zespół składa się z czterech osób a zasady stosowane przez Międzynarodową Unię Astronomiczną nie pozwalają na nadanie nazwy składającej się z czterech nazwisk. Polacy postanowili zatem, że kometa zostanie nazwana od nazwy obserwatorium, co pozwala również w symboliczny sposób wyróżnić nasz kraj.
- Poszukiwania komet są dość złożonym i żmudnym procesem. 23 marca był dla nas niezwykle fascynującym dniem. Początkowo wystąpiły trudności techniczne i pomimo że obserwatorium stoi na pustyni, mieliśmy poważne obawy przed załamaniem pogody. Wszystko ułożyło się jednak nadzwyczajnie. Poniedziałkowe popołudnie, kiedy na zdjęciach dostrzegliśmy kometę, było czymś niezwykłym i trudnym do opisania. Stres na przemian z euforią, pobudzenie i refleksja - powiedział Michał Kusiak.
Kometa ma teraz jasność ok. 17 magnitudo. Jest obecnie widoczna na półkuli południowej, z Polski nie można jej dostrzec. Ale - jak przewidują astronomowie - za kilka miesięcy prawdopodobnie powinna pojawić się także na niebie nad naszym krajem i być może będzie w zasięgu amatorskich teleskopów.
PAP, kk

Polecane

Wróć do strony głównej