Zmarł Tomas Transtroemer, laureat literackiej Nagrody Nobla
Szwedzki pisarz, poeta i tłumacz, laureat literackiego Nobla z 2011 roku zmarł w wieku 83 lat - poinformowały media, powołując się na jednego z członków Akademii Szwedzkiej. Bezpośrednią przyczyną śmierci był wylew.
2015-03-27, 18:30
Był jednym z najlepiej znanych i najchętniej czytanych szwedzkich poetów. Jego twórczość została przetłumaczona na ponad 60 języków. W Polsce ukazały się takie zbiory wierszy jak m.in. "Moja przedmowa do ciszy" (1992), "Muzeum motyli" (1994), "Gondola żałobna" (1996), "Późnojesienny labirynt" (1997), "Niebieski dom" (2000), "Podsłuchany horyzont" (2005). Pisarz otrzymał Nobla za "zwięzłe, przejrzyste obrazy, które dają nam świeży dostęp do rzeczywistości"
Poezję Transtroemera cechuje duża zwięzłość. Jego wiersze poruszają problemy zagubienia człowieka we współczesnym świecie, ujawniają inspiracje muzyczne, doznania religijne. Język jest wyciszony, w utworach spotyka się obrazy pełne paradoksów.
W naszym kraju ukazały się między innymi, tomiki "Moja przedmowa do ciszy", "Gondola żałobna", "Późnojesienny labirynt", "Podsłuchany horyzont". Transtroemer tworzył także prozę. Bardzo cenił twórczość polskiego noblisty Czesława Miłosza i tłumaczył też jego wiersze na język szwedzki.
W 1990 roku za tom wierszy "Żywym i umarłym" otrzymał prestiżową Nagrodę Literacką Rady Nordyckiej, sześć lat później dostał nagrodę im. Augusta Strindberga. W 2011 roku został uhonorowany Literackim Noblem, za "zwięzłe, przejrzyste obrazy, które dają nam świeży dostęp do rzeczywistości".
Psycholog i podróźnik
Tomas Transtroemer urodził się 15 kwietnia 1931 roku. Ukończył wydział psychologii i studia muzyczne. Pracował jako psycholog w więzieniu, a następnie w zakładach pracy. Mieszkał w małej miejscowości Vaesteras, poza Sztokholmem.
Jako poeta zadebiutował w wieku 23 lat. Od początku najbliższy był mu wiersz biały. W połowie lat 60. jego twórczość zdominował motyw wiecznych podróży. Odwiedzał odległe zakątki świata - był między innymi na Bałkanach, w Hiszpanii, Afryce i Stanach Zjednoczonych.
Od udaru w 1990 roku pisał znacznie więcej, gdyż całkowicie zrezygnował z innych zajęć związanych ze swoją pasją psychologiczną. Jego rzecznikiem była żona Monika, która towarzyszyła mu w podróżach i spotkaniach publicznych.
Transtroemer cieszył się opinią wielkiego humanisty i człowieka pełnego empatii. Był autorem popularnego w krajach skandynawskich powiedzenia, będącego fragmentem jego utworu: " Nie wstydź się tego, że jesteś człowiekiem, bądź dumny! W twoim wnętrzu otwiera się sklepienie za sklepieniem, bez końca. Nigdy nie będziesz gotowy i tak jest słusznie".
PAP/IAR, to
REKLAMA