Gdańsk: pacjentka straciła wzrok. Dostanie pół miliona zadośćuczynienia

500 tys. zł zadośćuczynienia ma zapłacić Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Gdańsku 43-letniej Sylwii Skuzie za utratę wzroku - orzekł Sąd Okręgowy w Gdańsku. Wyrok jest nieprawomocny.

2015-04-10, 20:48

Gdańsk: pacjentka straciła wzrok. Dostanie pół miliona zadośćuczynienia
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

Sędzia Piotr Kowalski o wyroku (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Sąd zdecydował także, że Uniwersyteckie Centrum Kliniczne (UCK), oprócz zadośćuczynienia, ma zapłacić kobiecie 96 tys. zł - to łączna kwota renty naliczanej od maja 2005 roku, kiedy rozpoczął się proces - oraz ma wypłacać poszkodowanej comiesięczną rentę w wysokości 800 zł.
Sylwia Skuza w marcu 2000 roku, lecząc chorobę szpiku kostnego, przeszła transplantację szpiku od swego brata. Doszło do powikłań, w rezultacie których nastąpiło uszkodzenie wzroku. Po kilku miesiącach po operacji pacjentka zaczęła odczuwać problemy z widzeniem. Wzrok straciła całkowicie w 2002 roku. Choroba szpiku kostnego została natomiast całkowicie wyleczona.
Jak powiedział sędzia Piotr Kowalski, 43-latka nie została poddana odpowiedniej obserwacji i konsultacji okulistycznej po zabiegu szpiku kostnego. Według sądu, tylko podjęcie natychmiastowej interwencji okulistycznej po operacji dawało szansę na uratowanie wzroku kobiecie. - Nie można zaakceptować takiego tłumaczenia, że to był element naturalnego powikłania. Istotą problemu był brak współdziałania poszczególnych jednostek i specjalistów - stwierdził sędzia.
Ocenił, że tragedia pozwanej to nie tylko efekt zaniedbań o charakterze lekarskim i medycznym. - W znacznej części to też skutek braku rozwiązań systemowych, jeśli chodzi o ochronę zdrowia w naszym kraju. Te elementy zaszwankowały - uznał.
- Wiem, że mogłam widzieć. Cieszę się, że wygrałam, wiedziałam, że mam rację. To nie chodziło jednak o pieniądze, tylko moją godność - oznajmiła po ogłoszeniu wyroku Skuza. Dodałała, że chce się poddać operacji, która daje szansę na odzyskanie kilku procent widzenia w jednym oku. Chodzi o wszczepienie kreatoprotezy, którą uzyskuje się z tkanki własnej metodą autoprzeszczepów kości i błony śluzowej z jamy ustnej. Operacja taka jest bardzo kosztowna i nie jest wykonywana w Polsce.
Pełnomocnik UCK Grażyna Sobczak-Olszańska zapowiedziała złożenie apelacji od wyroku.
PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej