Premier Izraela rozmawiał z prezydentem Rosji. Naciskał w sprawie rakiet dla Iranu
Izrael jest głęboko zaniepokojony zniesieniem przez Rosję embarga na dostawy systemów antyrakietowych dla Iranu. Premier Izraela Benjamin Netanjahu poinformował o tym w rozmowie telefonicznej rosyjskiego prezydenta Władimira Putina.
2015-04-14, 22:00
Posłuchaj
W poniedziałek rosyjski prezydent podpisał dekret, który umożliwia sprzedaż do Iranu systemów rakiet ziemia-powietrze S-300. Embargo zostało zdjęte w kilkanaście dni po podpisaniu przez Iran wstępnej umowy nuklearnej ze społecznością międzynarodową.
Rosja podpisała wart 800 milionów dolarów kontrakt na dostarczenie Iranowi rosyjskiego systemu S-300 w 2007 roku, bez względu na obiekcje Stanów Zjednoczonych i Izraela. Kontrakt nie był jednak realizowany. Moskwa argumentowała, że podstawą decyzji o wstrzymaniu dostawy systemu były sankcje nałożone na Iran przez Radę Bezpieczeństwa ONZ.
Zakaz przekazywania Teheranowi nowoczesnego uzbrojenia zawierała rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ z 2010 roku. W sierpniu 2010 roku ówczesny prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew podpisał dekret dotyczący realizacji tej rezolucji, zamrażając kontrakt z Iranem.
REKLAMA
TVP/x-news
Rosja dostarczy Iranowi system obrony przeciwrakietowej. Niepokój w USA i Izraelu >>>
Izraelski rząd jest najbardziej zagorzałym krytykiem umowy z Lozanny. Premier Benjamin Netanjahu powiedział rosyjskiemu prezydentowi, że władze w Jerozolimie są głęboko zaniepokojone decyzją Moskwy. Podkreślił, że sprzedaż zaawansowanej broni tylko zachęci Iran do jeszcze większej agresji w regionie i przyczyni się do dalszego spadku bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie.
REKLAMA
Wcześniej władze w Jerozolimie zapowiadały, że nie będą bezczynne wobec umowy, choć nie precyzowały, co to zapowiedź miałaby oznaczać. Wojskowi informowali w ostatnich dniach o pomyślnych testach nowej tarczy antyrakietowej średniego zasięgu, nazywanej Procą Dawida.
defenseupdate/You Tube
Izrael: zaawansowane testy systemu obrony powietrznej >>>
REKLAMA
Porozumienie światowe z Iranem
Na początku kwietnia światowe mocarstwa przedstawiciele Iranu i sześciu mocarstw (USA, Wielka Brytania, Francja, Rosja, Chiny i Niemcy) zawarli porozumienie, w którym znalazły się kluczowe punkty przyszłego układu nuklearnego; ma on zostać uzgodniony do 30 czerwca i zagwarantować, że Iran nie wejdzie w posiadanie broni jądrowej.
Główne elementy wstępnego porozumienia to ograniczenie irańskich zdolności wzbogacania uranu o ponad dwie trzecie. Iran ma dysponować teraz ok. 6 tys. aktywnych wirówek (wobec 19 tys. obecnie). W zamian za ograniczenie programu, amerykańskie i europejskie sankcje nałożone na Teheran będą stopniowo uchylane, ale dopiero po stwierdzeniu przez MAEA, że Iranu wypełnia wynikające z umowy zobowiązań.
Porozumienie z Lozanny ma na razie charakter polityczny. W ostatnich dniach pojawiły się wątpliwości, czy uda się podpisać ostateczną umowę. Irańskie władze zapowiedziały, że jej warunkiem jest bowiem natychmiastowej zniesienie wszystkich sankcji.
Społeczność międzynarodowa chce jednak stopniowego znoszenia restrykcji.
REKLAMA
Dobre dla regionu?
Minister obrony Iranu Husejn Dehkan stwierdził w poniedziałek, że "rozwój współpracy dwustronnej z Rosją i z krajami sąsiednimi w różnych dziedzinach może przyczynić się do stabilizacji i wzmocnienia trwałego bezpieczeństwa w regionie". Wskazał przy tym na "zagrożenia ponadregionalne i rozwój działalności terrorystycznej".
Według ministra, decyzja Rosji o cofnięciu embarga "jest wyrazem woli politycznej, a także dowodem na intencje władz obu państw, by rozwijać i rozszerzać współpracę (...) na wszystkich szczeblach".
IAR/iz
REKLAMA