"Linia śmierci" pod Pokrowskiem. Całe kolumny Rosjan są unicestwiane
Najbardziej intensywne walki minionej doby toczyły się na kierunku pokrowskim, który pozostaje jednym z kluczowych odcinków frontu. Rosyjskie wojska zaatakowały tam ukraińskie pozycje aż 42 razy. Szturm utrudnia "cmentarzysko" sprzętu zniszczonego we wcześniejszych natarciach.
2025-12-15, 08:29
Czytaj także:
Pokrowsk. Rosjanie wciąż atakują [MAPA]
Rosjanie przypuścili ataki w rejonach Szachowskiego, Nikanoriwki, Rodyńskiego, Myrnohradu, samego Pokrowska, a także w pobliżu Kotłynego, Udacznego, Mołodeckiego, Dachnego i w kierunku Nowopawlówki. Ukraińskie Siły Obronne przekazały, że zdołały jednak powstrzymać natarcie.
Sytuacja wokół Pokrowska w niedzielę (Źródło: ISW) Według wstępnych danych Sztabu Generalnego tylko na odcinku pokrowskim rosyjscy najeźdźcy stracili 96 zabitych i rannych. Ukraińscy żołnierze zniszczyli jeden system artyleryjski, dziewięć pojazdów oraz 11 bezzałogowych statków powietrznych. Ponadto trafiono cztery kolejne systemy artyleryjskie, dwa pojazdy, dziewięć schronów dla żołnierzy oraz skład amunicji przeciwnika.
Skala strat wskazuje, że rejon Pokrowska stał się dla rosyjskich wojsk swoistym cmentarzyskiem sprzętu, co coraz bardziej utrudnia im prowadzenie kolejnych natarć.
Potwierdzają to również wydarzenia z ostatnich dni. Jak informowała służba prasowa 425. Pułku Szturmowego "Skielia", rosyjska kolumna zmotoryzowana próbowała przeprowadzić szturm na rejon Pokrowska, jednak nie była w stanie przebić się przez pozostałości sprzętu zniszczonego podczas wcześniejszego ataku. Wraki pojazdów pancernych zablokowały trasę natarcia, przez co kolumna stała się łatwym celem dla ukraińskich obrońców. Nagranie dokumentujące zniszczenia zostało opublikowane przez jednostkę.
Czytaj także:
Jak zaznaczono, 12 grudnia Rosjanie ponownie podjęli próbę ataku tą samą trasą, na której ponieśli ciężkie straty już 10 grudnia. Kolejne natarcie również zakończyło się niepowodzeniem.
Sytuacja na froncie. Podsumowanie sztabu generalnego Ukrainy
Łącznie na całej linii frontu doszło do 148 starć bojowych, z czego niemal połowa przypadła na rejony Pokrowska i Konstantynówki. Rosja przeprowadziła 42 naloty, zrzucając 103 kierowane bomby lotnicze, użyła 4003 dronów kamikaze oraz wykonała 3703 ostrzały pozycji ukraińskich wojsk i terenów zamieszkanych.
Na północy i północnym wschodzie sytuacja pozostaje napięta, choć pod kontrolą. Na kierunkach północnosłobożańskim i kurskim doszło do jednego starcia, przy czym wróg przeprowadził dwa naloty i 140 ostrzałów.
Na kierunku lymańskim ukraińscy obrońcy odparli dziewięć ataków w rejonach Nowojehoriwki, Kołodiazów, Nowoseliwki, Seredniego i Zaricznego, a dwa starcia wciąż są w toku. W rejonie słowiańskim wojska ukraińskie zatrzymały sześć ataków w pobliżu Jampola, Serebrianki i Perejznego, natomiast na kierunku kramatorskim doszło do jednego starcia w rejonie Czasiw Jaru.
Sytuacja na południowym odcinku frontu (Źródło: ISW) Na południu kraju przeciwnik przeprowadził 13 operacji szturmowych w rejonie Hulajpola, które zostały odparte w okolicach Sołodki, Hulajpola i w kierunku Warwariwki. Na kierunku orichowskim wróg raz próbował posunąć się w stronę Prymorska. Z kolei na odcinku prydeniprowskim próba zbliżenia się do ukraińskich pozycji w rejonie mostu Antoniwskiego zakończyła się niepowodzeniem.
Jak wynika z informacji operacyjnych Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy z godziny 22.00, mimo wyjątkowo silnej presji ogniowej i dużej liczby ataków, Ukraińskie Siły Obronne nadal utrzymują swoje pozycje i skutecznie powstrzymują natarcie wojsk okupacyjnych.
Czytaj także:
Źródła: PolskieRadio24.pl.Ukrinform