Śmiertelne pobicie 5-latki w Gdańsku. Ojciec dziecka miał problemy ze środkami odurzającymi
W dniu zabójstwa dziewczynki 31-latek na własne życzenie opuścił szpitalny oddział detoksykacyjny - poinformowała szefowa Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Oliwa Ewa Burdzińska.
2015-04-17, 13:27
Posłuchaj
W czwartek po południu przypadkowy spacerowicz powiadomił policję, że w Lesie Brzezińskim odkrył zwłoki dziecka. Funkcjonariusze połączyli tę informację z telefonem od matki, która zadzwoniła na policję zaniepokojona tym, że jej partner nie wrócił do tej pory do domu z córką, którą miał odebrać z przedszkola.
Policjanci zatrzymali ojca 5-latki w okolicach jego mieszkania. Rodzice dziewczynki żyli w konkubinacie, mieszkali oddzielnie. 31-latek przyznał, iż zabił córkę. - Podczas rozmowy z funkcjonariuszami nie zdradził motywu. Powiedział tylko tyle, że przyznaje się do tego, że pozbawił dziewczynkę życia - oznajmiła szefowa Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Oliwa Ewa Burdzińska.
Mężczyzna nie został jeszcze przesłuchany. Ma do tego dojść w sobotę. Najprawdopodobniej wtedy zostaną mu postawione zarzuty. Ewa Burdzińska przekazała, że 31-latek miał problemy z używaniem środków odurzających. W dniu zabójstwa na własne życzenie opuścił szpitalny oddział detoksykacyjny jednego z gdańskich szpitali. Przebywał tam dwa dni.
- Ustalenia, którymi teraz dysponujemy, potwierdzają to, że miał on problemy z zażywaniem środków odurzających. Nie dysponujemy wiedzą, jakie to były środki. Nie dysponujemy również wiedzą, czy pod wpływem takich środków był w momencie, kiedy - i o ile - dopuścił się tej zbrodni - stwierdziła. Mężczyzna zostanie przebadany przez biegłych psychiatrów.
W piątek zostanie przeprowadzona sekcja zwłok dziecka. Tego samego dnia będą też przesłuchani świadkowie, w tym matka, "mogący dysponować wiedzą na tema tego, jaka to była rodzina, jaka sytuacja panowała w tym domu, jakie relacje łączyły dziecko z rodzicami". Z zebranych do tej pory przez śledczych informacji nie wynika, aby dochodziło w tej rodzinie do sytuacji z użyciem przemocy.
x-news.pl, TVN24
x-news.pl, TVN24
PAP, kk
REKLAMA