Kijów wylicza rosyjskie jednostki na Ukrainie. "Mamy pełną listę"

2015-04-18, 16:35

Kijów wylicza rosyjskie jednostki na Ukrainie. "Mamy pełną listę"

Ukraiński sztab generalny poinformował, że ma pełną listę rosyjskich jednostek wojskowych, które walczą na wschodzie. Kijów twierdzi, że niektóre z nich mają wziąć udział w paradzie z okazji Dnia Zwycięstwa w Moskwie 9 maja.

Posłuchaj

Ukraiński sztab o obecności rosyjski wojsk. Korespondencja Piotra Pogorzelskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Mamy listę wszystkich rosyjskich jednostek wojskowych, które znajdują się obecnie na Ukrainie; znamy miejsca ich dyslokacji, liczbę żołnierzy i sprzętu, którym dysponują - powiedział generał Wiktor Mużenko w wywiadzie opublikowanym na stronie internetowej ministerstwa obrony w Kijowie.

- Jest to na przykład 15. brygada piechoty zmechanizowanej drugiej armii Centralnego Okręgu Wojskowego, 8. brygada piechoty zmechanizowanej, 331. pułk powietrznodesantowy z Kostromy, należący do 98. dywizji powietrznodesantowej i inne jednostki - wyliczył Mużenko.

Wojskowy twierdzi, że Ukraina ma też dowody potwierdzające udział rosyjskich wojsk w walkach przeciwko ukraińskim siłom rządowym w lutym w okolicy miejscowości Debalcewe, Czernuchine, Łohwynowe. Wiktor Mużenko podkreśla, że Rosjanie zaznali wtedy bardzo dużych strat, co jakoby odwiodło ich od dalszego ataku na zachód.

Szef ukraińskiego sztabu generalnego dodał, że prezydent Rosji Władimir Putin mija się z prawdą mówiąc, iż na Ukrainie nie ma rosyjskich wojsk. Oddziały uczestniczące "w okupacji Ukrainy" wezmą udział w paradzie wojskowej w Moskwie 9 maja - powiedział. Wymienił, że są to m.in. oddziały desantowe z Iwanowa i Tuły.

KRYZYS UKRAIŃSKI: serwis specjalny >>>

Moskwa zaprzecza, jakoby na wschodzie Ukrainy walczyli rosyjscy wojskowi przekonując, że są to ochotnicy, którzy przyjeżdżają tam sami. Ukraińcy co pewien czas przedstawiają dowody na obecność Rosjan i pokazują ich paszporty, dowody osobiste i książeczki wojskowe.

Najmocniejszym dowodem wsparcia Moskwy dla separatystów, zdaniem ekspertów, jest jednak nowoczesna broń. Pojawiają się też informacje ukraińskiego wywiadu mówiące o tym, że Rosjanie szkolą bojówkarzy i kierują największymi bitwami tej wojny, między innymi, o Debalcewe.

Na wschodzie Ukrainy wciąż trwają walki, między innymi, w okolicach Mariupola, Doniecka i Ługańska.

IAR/PAP/fc







Polecane

Wróć do strony głównej