Porywacz 10-letniej Mai w czwartek zostanie przekazany polskiej policji

Niemcy przekażą stronie polskiej 31-letniego Adriana M., podejrzanego o uprowadzenie w zeszłym tygodniu 10-letniej Mai - poinformowała zachodniopomorska policja.

2015-04-22, 15:09

Porywacz 10-letniej Mai w czwartek zostanie przekazany polskiej policji
Niemieccy policjanci wyprowadzają z aresztu zatrzymanego Adriana M. . Foto: PAP/Marcin Bielecki

Posłuchaj

Jacek Powalskim, prokurator: czekamy na przekazanie podejrzanego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Przekazanie M. nastąpi na przejściu granicznym w Kołbaskowie (Zachodniopomorskie) po stronie niemieckiej w siedzibie niemieckich funkcjonariuszy - poinformowała policja.
Jak powiedział prokurator Jacek Powalski z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie, prokurator "w możliwie krótkim czasie" będzie chciał ogłosić M. zarzuty i wysłuchać jego ewentualnych wyjaśnień. Podczas przesłuchania ustalane będą okoliczności zdarzenia, a także wyjaśniana motywacja mężczyzny - dodał.
Sąd Okręgowy w Szczecinie wydał w zeszłym tygodniu europejski nakaz aresztowania Adriana M. i przekazał ten nakaz stronie niemieckiej. Mężczyzna, zatrzymany w Meklemburgii, przebywa obecnie w zakładzie karnym w Buetzow pod Rostockiem.
Wcześniej zarzuty uprowadzenia, spowodowania obrażeń ciała i pozbawienia wolności 10-letniej Mai z podszczecińskiego Wołczkowa postawiła mężczyźnie Prokuratura Okręgowa w Szczecinie. Grozi mu do pięciu lat więzienia.

Areszt dla Adriana M.

W czwartek wieczorem, także na wniosek szczecińskiej prokuratury, która prowadzi w sprawie M. śledztwo, Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum zdecydował o 14-dniowym areszcie dla podejrzanego, liczonym od dnia jego sprowadzenia do Polski.
Szczecińska prokuratura skierowała wniosek do strony niemieckiej o udzielenie pomocy prawnej, a co za tym idzie przekazanie kopii zebranych przez stronę niemiecką do tej pory materiałów śledztwa.
Maja została uprowadzona 14 kwietnia w godzinach popołudniowych w drodze ze szkoły w Bezrzeczu do domu w Wołczkowie. Po 24 godzinach poszukiwań niemieccy policjanci odnaleźli dziecko w miejscowości Friedland, koło Anklam.
Jej porywacz jest Polakiem na stałe mieszkającym w Niemczech. Wcześniej odsiadywał karę za uprowadzenie dziewięciolatki w Wielkiej Brytanii. Z nieoficjalnych źródeł wynika, że leczył się psychiatrycznie.
Podczas poszukiwań dziewczynki po raz pierwszy w Polsce uruchomiono system Child Alert, stosowany w szczególnych i skomplikowanych przypadkach zaginięcia dzieci. Zakłada on jak najszybsze rozpowszechnianie informacji o zaginionym dziecku.

PAP, IAR, to, bk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej