Wakacje powinny być dłuższe - gorący apel do ministrów

Zrzeszone w Związku Miast Polskich miasta uzdrowiskowe i turystyczne zaapelowały do ministrów edukacji narodowej Joanny Kluzik-Rostkowskiej oraz sportu i turystyki Andrzeja Biernata o wydłużenie letnich wakacji lub zastosowanie ruchomego terminu, na wzór ferii zimowych. Dokument podpisali prezydent Kołobrzegu Janusz Gromek oraz Sopotu Jacek Karnowski.

2015-04-27, 19:40

Wakacje powinny być dłuższe - gorący apel do ministrów
Zdaniem autorów apelu, obecny sposób wyznaczania wakacji powoduje, że w kurorcie jest za mało gości i turystów. Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

Janusz Gromek, prezydent Kołobrzegu, o niezbędnych zmianach w organizacji wakacji (IAR)
+
Dodaj do playlisty

"W 2012 roku Polacy wzięli udział w 40,7 mln krajowych podróży turystycznych, co stanowi o 38 proc. więcej niż w 2011 roku. Aby wzmocnić jeszcze tę pozytywną tendencję, która przekłada się bezpośrednio na wyniki branży turystycznej, apelujemy o rozważenie wprowadzenia zmian w kalendarzu szkolnym wakacji letnich" - napisali autorzy apelu.
Zwrócili uwagę, że skrócenie dwa lata temu wakacji o tydzień w czerwcu oznaczało dla branży turystycznej straty finansowe. "Utrudniło także wypoczynek osobom gorzej sytuowanym, które wybierały chętniej tańsze oferty przedsezonowe" - podkreślili.
"Dlatego (...) zwracamy się z apelem o minimum przywrócenie tygodnia wakacji i zakończenie roku szkolnego w przedostatni piątek czerwca. Jednak, wzorem polskich ferii zimowych oraz bazując na doświadczeniach innych krajów, apelujemy o rozważenie wprowadzenia systemu ruchomych wakacji letnich, w przedziale od 15 czerwca do 7 września" - podkreślono.
Prezydent Sopotu Jacek Karnowski powiedział, że aktualny termin wakacji od 1 lipca do 1 września powoduje, że w kurorcie jest za mało gości i turystów.
- Te rodziny, które mogłyby w czerwcu przyjechać na wypoczynek nie zrobią tego, bo trudno sobie wyobrazić, żeby zwalniali dzieci z zajęć z dwóch ostatnich tygodni roku szkolnego. W czerwcu przyjeżdżają tylko single i pary - wyjaśnił.
Jego zdaniem, rozwiązaniem możliwym do wprowadzenia już w tym roku byłoby rozpoczęcie wakacji w ostatnim tygodniu czerwca.
- Docelowo termin wakacji powinien mieć jednak charakter ruchomy. To spowoduje na pewno mniejsze ceny dla gości, bo byłby większy rynek na usługi, a dla miast większy dochód, bo zwiększyłaby się liczba wakacyjnych dni - wskazał.
Prezydent Kołobrzegu Janusz Gromek stwierdził, że obecne rozwiązanie, czyli dwumiesięczne wakacje w jednym terminie ma "archaiczny charakter". - Turystyka jest jednym z najbardziej dochodowych działów gospodarki, zatrudniającym najwięcej ludzi - podkreślił.
PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej