W USA fala protestów przeciwko brutalności policji

Kilka tysięcy osób protestowało w Baltimore, Nowym Jorku i innych miastach USA przeciwko brutalności policji. Manifestanci domagali się sprawiedliwości dla winnych śmierci Afroamerykanina Freddiego Graya, który zmarł po zatrzymaniu przez policję.

2015-04-30, 07:20

W USA fala protestów przeciwko brutalności policji

Posłuchaj

Tysiące osób manifestowało w amerykańskim mieście Baltimore domagając się wyjaśnienia okoliczności śmierci czarnoskórego mężczyzny. Relacja Marka Wałkuskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Tym razem nie doszło do zamieszek. Demonstracja w Baltimore miała charakter pokojowy. Wiec rozpoczął się pod stacją kolejową i wzięli w nim udział głównie studenci. - Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju! - skandowali.

W Nowym Jorku policja aresztowała ponad 60 osób, gdy protestujący zaczęli na Manhattanie rozchodzić się w grupy, blokując ruch uliczny w kilku kierunkach. Mniejsze protesty miały miejsce w Bostonie, Houston, Ferguson, w Waszyngtonie czy Seattle. Kilku protestujących aresztowano w Denver, w stanie Kolorado.

Freddie Gray to kolejny czarnoskóry Amerykanin, który w ostatnich miesiącach zginął po zatrzymaniu przez policję. W sierpniu w St Louis biały funkcjonariusz zastrzelił czarnoskórego nastolatka, co wywołało masowe demonstracje w wielu miastach USA. Kolejna fala zamieszek wybuchła, gdy sąd uniewinnił policjanta.

Z dotychczasowych ustaleń wynika, że 12 kwietnia Gray doznał uszkodzenia rdzenia kręgowego, gdy po aresztowaniu wepchnięto go do policyjnej furgonetki. Według zeznań świadków policjanci ruszyli za nim w pościg. Mieli postępować niezwykle brutalnie. Gray miał wielokrotnie prosić o pomoc lekarską, ale lekarza wezwano dopiero po 30 minutach. Tydzień później mężczyzna zmarł w szpitalu. Wszczęto śledztwo w celu ustalenia wszystkich okoliczności incydentu. Sześciu policjantów, którzy uczestniczyli w aresztowaniu Graya, zawieszono.
IAR/PAP/asop

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej