W szpitalu warunki gorsze niż w więzieniu. Nadia Sawczenko wraca do celi
Ukraińska lotniczka Nadia Sawczenko, oskarżona w Rosji o współudział w zabójstwie dwóch osób, została przewieziona ze szpitala nr 20 w Moskwie z powrotem do aresztu.
2015-04-30, 20:10
Posłuchaj
Lekarz tego szpitala Andriej Krapiwin powiedział, że stan zdrowia Sawczenko jest "zadowalający".
- Jeśli chodzi o pacjentkę Sawczenko, to mogę poinformować, że została ona u nas dokładnie zbadana, przy wykorzystaniu zaawansowanych technicznie metod diagnostyki. W trakcie konsylium potwierdzono, że stan Sawczenko jest zadowalający, w związku z czym pacjentka może być pod kontrolą lekarską w areszcie - powiedział Krapiwin.
Wcześniej adwokat Sawczenko Mark Fejgin poinformował, że obrona będzie zabiegać o to, by lotniczka wróciła do aresztu. Według niego warunki leczenia w szpitalu nr 20 są znacznie gorsze niż oczekiwano i "na pewno gorsze" niż w części szpitalnej w areszcie.
Sawczenko została hospitalizowana we wtorek. Zanim to się stało, adwokat informował, że ma ona problemy zdrowotne w wyniku głodówki. We wtorek przedstawicielka rosyjskiej służby więziennej (FSIN) powiadomiła, że stan zdrowia Sawczenko jest zadowalający i zaczęła ona znów przyjmować pokarm.
REKLAMA
KRYZYS UKRAIŃSKI: SERWIS SPECJALNY >>>
Parlament Europejski w przyjętej w czwartek rezolucji zaapelował o natychmiastowe i bezwarunkowe uwolnienie ukraińskiej lotniczki. Europosłowie zaapelowali do władz rosyjskich, by przestrzegały zobowiązań w ramach porozumień z Mińska. W rezolucji wskazali, że nie ma podstawy prawnej, aby Sawczenko przetrzymywać, czy stawiać jej zarzuty.
PE jest zdania, że przetrzymywanie lotniczki jako jeńca wojennego w rosyjskim areszcie stanowi pogwałcenie konwencji genewskiej.
Eurodeputowani wezwali prezydenta Francji i kanclerz Niemiec oraz ministrów spraw zagranicznych tych krajów do poruszenia kwestii uwolnienia Sawczenko na kolejnych spotkaniach w formacie normandzkim grupy kontaktowej ds. realizacji porozumień mińskich.
REKLAMA
W rezolucji przypomniano też o złym stanie zdrowia przetrzymywanej i o odpowiedzialności Rosji za to.
33-letniej Sawczenko Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej zarzuca naprowadzanie na cel ognia moździerzy, w wyniku czego w strefie konfliktu na wschodzie Ukrainy śmierć ponieśli dwaj dziennikarze państwowej telewizji Rossija. Ukraińska lotniczka nie przyznaje się do winy i twierdzi - tak samo jak władze w Kijowie - że prorosyjscy separatyści uprowadzili ją do Rosji. Sawczenko jest przetrzymywana w Rosji od lipca 2014 roku. Od września przebywała w aresztach śledczych w Moskwie, ostatnio w areszcie Matrosskaja Tiszyna.
mr
REKLAMA