Rosyjscy opozycjoniści w areszcie. Protestowali przeciwko procesom politycznym
Moskiewska policja zatrzymała około 40 opozycjonistów. Przeciwnicy Władimira Putina przyszli na Plac Bołotny, aby zaprotestować przeciwko procesom politycznym w Rosji.
2015-05-06, 22:03
Trzy lata temu, 6 maja doszło w Moskwie do starć policji z osobami, które w przeddzień zaprzysiężenia Władimira Putina na prezydenta domagały się powtórzenia wyborów. Aresztowano wtedy prawie tysiąc osób. Ranni zostali zarówno demonstrujący, jak i policjanci. Kilka miesięcy później Komitet Śledczy wszczął postępowania karne przeciwko organizatorom protestów. Kilkanaście osób zostało skazanych na wieloletni pobyt w łagrach.
Rosja: opozycja zwiera szyki. Tworzy koalicję na wybory regionalne i parlamentarne >>>
Świadkowie tamtych wydarzeń, którzy teraz przyszli aby wyrazić swoją solidarność z uwięzionymi twierdzą, że winę za sprowokowanie zamieszek ponosi policja.
Podobną opinię wyrazili rosyjscy obrońcy praw człowieka oraz międzynarodowe organizacje monitorujące procesy demokratyczne w Rosji.
REKLAMA
IAR/mj
REKLAMA