Szef MSZ Grzegorz Schetyna: w Rosji historia staje się zakładnikiem polityki
Szef MSZ Grzegorz Schetyna zapewnia w wywiadzie dla portalu polskieradio.pl, że Polska organizując obchody zakończenia II wojny światowej nie zamierzała konkurować z Rosją. - Rosjanie nie mogą pogodzić się z tym, że te obchody 9 maja, które odbędą się na Placu Czerwonym będą w cieniu aneksji Krymu i walki w Donbasie, na wschodzie Ukrainy i że wolny świat nie zaakceptował tego i swoją absencją na tych uroczystościach to potwierdza - powiedział.
2015-05-08, 09:07
Według szefa polskiej dyplomacji, od kilkunastu miesięcy Rosja stara się narzucić własną narrację dotyczącą historii. Jak twierdzi, wynika to z politycznego zamówienia. - Początkiem tego problemu jest zajęcie i aneksja Krymu oraz orędzie prezydenta Putina wygłoszone potem na Kremlu. Dla mnie to było niezwykle symboliczne. To był powrót do tej starej post-imperialnej polityki lat 60. czy też 70. - powiedział.
Powiązany Artykuł
REKLAMA
Grzegorz Schetyna uważa, że Zachód nie akceptuje ani aneksji Krymu ani działań rosyjskich na wschodzie Ukrainy i dlatego należy się spodziewać, że w czerwcu unijne sankcje wobec Rosji zostaną przedłużone. Tym bardziej, że porozumienia mińskie nie są realizowane tak, jak być powinny.
W odpowiedzi na zmianę polityki Kremla Polska dąży nie tylko do stworzenia sił szybkiego reagowania NATO ale także do wzmocnienia wschodniej flanki Sojuszu. Elementem budowania bezpieczeństwa w naszym regionie jest także wspieranie demokratycznych i europejskich aspiracji Ukrainy. Jak zatem w tych niepewnych czasach powinna wyglądać polska polityka zagraniczna? - Zapraszamy do przeczytania całego wywiadu.
asop
REKLAMA