Prezydent Ukrainy: nie wolno ignorować nauki płynącej z II wojny światowej

Tendencja do ignorowania nauki, jaką była II wojna światowa, musi zostać zaprzestana, zanim będzie zbyt późno - przestrzegał w czwartek prezydent Ukrainy Petro Poroszenko. Jak mówił, dopóki trwa konflikt między wartościami a materialnymi interesami, bezpieczeństwo Europy jest kruche.

2015-05-07, 21:38

Prezydent Ukrainy: nie wolno ignorować nauki płynącej z II wojny światowej
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko podczas panelu historycznego pt. "Integracja europejska. Lekcja wyciągnięta z II wojny światowej i jej współczesne znaczenie", zorganizowanym w ramach obchodów 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku. Foto: PAP/Piotr Wittman

Posłuchaj

Petro Poroszenko: w imieniu Ukraińców chciałbym wyrazić wdzięczność wobec wielu europejskich przywódców za to, że odmówili przyjazdu do Moskwy na tę cyniczną paradę. Tendencja do ignorowania lekcji płynących z przeszłości musi być zatrzymana zanim będzie za późno (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Poroszenko był jednym z prezydentów, zabierających głos podczas panelu politycznego pt. "Integracja europejska. Lekcja wyciągnięta z II wojny światowej i jej współczesne znaczenie", który odbył się w Gdańsku w ramach obchodów 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej.
Według prezydenta Ukrainy Unia Europejska to jedyne remedium na to, by tragedie takie, jak II wojna światowa, już się nie powtórzyły. Zaznaczył, że integracja europejska nie jest jednak zakończona. - Bezpieczeństwo na naszym kontynencie będzie kruche tak długo, jak długo UE nie przyjmie innych narodów, dla których ważna jest przyszłość Europy, dopóki będzie trwał konflikt między determinacją a polityką, konflikt wartości i materialnych interesów - podkreślił ukraiński prezydent.
Zaznaczył, że dzisiaj trzeba zadbać, by "błędy lat 30. XX wieku nigdy nie zostały powtórzone, by nigdy nie doszło do podobnego konfliktu w Europie". Według niego, "wydaje się, że taki konflikt jest bliski". - Jest to lekcja, którą musimy zapamiętać w XXI wieku, kiedy doszło do agresji na mój kraj. Co dziwne, widzimy, że są wysiłki, żeby ugłaskać agresora. Ukraina w tej chwili w pełni przestrzega ducha paktu zawartego w Mińsku, a jednak widzimy, że agresor w dalszym ciągu nasila swoje działania w Donbasie - powiedział Poroszenko.

Czytaj dalej
ukraina donieck 1200.jpg
KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny


Jak mówił, w piątek, 8 maja, po raz pierwszy naród Ukrainy przyłączy się do europejskiej tradycji pamiętania o dniu wyzwolenia. - Następnego dnia w Moskwie pod pretekstem ogromnego zwycięstwa agresor pokaże swoje siły całemu światu. Niektóre jednostki, które będą na paradzie wojskowej w Moskwie, jeszcze kilka dni wcześniej były w Doniecku - podkreślił prezydent Ukrainy.
Wyraził wdzięczność w imieniu narodu ukraińskiego za to, że wielu przywódców światowych odmówiło uczestniczenia w paradzie z okazji Dnia Zwycięstwa 9 maja w Moskwie.

TVP/x-news
- Tendencja ignorowania nauki z przeszłości musi być zaprzestana, zanim będzie zbyt późno - podkreślił. Jak mówił, UE stoi obecnie wobec najtrudniejszego wyzwania w swojej historii, stoi przed prawdziwym testem jedności, testem solidarności, testem podstawowych wartości europejskich.
Według Poroszenki obecnie wyzwanie dla UE leży na Ukrainie, gdzie dziś umierają ludzie. - Porzucenie Ukrainy oznacza porzucenie europejskich wartości oraz porzucenie pamięci o tych wszystkich, którzy zginęli w poprzednich wojnach po to, żebyśmy mogli dzisiaj cieszyć się wolnością - podkreślił Poroszenko.
Przypomniał, że za kilkanaście dni w Rydze odbędzie się szczyt Partnerstwa Wschodniego. - Przed tym szczytem wzywam Europę, żeby odpowiedziała na wyzwania narodu Ukrainy, który ciągle walczy, który został pozostawiony w bardzo tragicznej sytuacji - powiedział.

Udział w organizowanych przez prezydenta Komorowskiego obchodach 70. rocznicy II wojny światowej biorą m.in. prezydenci: Bułgarii - Rosen Plewnelijew, Chorwacji - Kolinda Grabar-Kitarović, Cypru - Nikos Anastasiadis, Czech - Milosz Zeman, Estonii - Toomas Hendrik Ilves, Litwy - Dalia Grybauskaite, Rumunii - Klaus Iohannis, Ukrainy - Petro Poroszenko, premier Słowacji Robert Fico, były prezydent Niemiec Horst Koehler, a także przewodniczący parlamentów Hiszpanii i Łotwy, zastępca przewodniczącego parlamentu Węgier oraz minister obrony Francji. Są również sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun i przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk.
Oficjalne obchody poprzedziła odbywająca się w ECS międzynarodowa konferencja historyków pt. "Dziedzictwo II wojny światowej z perspektywy 70 lat", zorganizowana przez Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia oraz powstające w Gdańsku Muzeum II Wojny Światowej. Muzeum przygotowało też z tej okazji w ECS wystawę czasową prezentującą 45 eksponatów związanych z wojną.

REKLAMA

PAP, IAR, bk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej