Wybory prezydenckie 2015. Jacek Wilk: to dopiero pierwsza połowa meczu
- Nie można lekceważyć łącznego ponad 30 procentowego poparcia dla kandydatów antysystemowych - mówił Jacek Wilk podczas wieczoru wyborczego. Kandydat na prezydenta, według sondażu exit poll, uzyskał 0,6 proc. poparcia.
2015-05-11, 00:01
Posłuchaj
Jego zdaniem, łączny wynik kandydatów antysystemowych to "wspaniały punkt wyjścia w wyborach parlamentarnych na jesieni". - Zrobiliśmy wielki wyłom w systemie - zaznaczył. I jak podkreślał, teraz już nikt nie może przemilczeć tego, że kandydaci tacy, jak on istnieją, działają i chcą zmienić Polskę.
Jacek Wilk jest przekonany, że na bazie tych wyników powstanie reformatorski front naprawy Rzeczypospolitej. - Front, który wie, jak to zrobić, żeby Polska była lepszym krajem, była krajem, w którym chce się żyć, w którym młodzi ludzie chcą zostać, zamieszkać, mieć swoje rodziny, mieć dzieci, rozwijać swój biznes - przekonywał.
Podkreślał, że dopiero wkracza w politykę, ale początek uważa za bardzo obiecujący.
WYBORY PREZYDENCKIE 2015: SERWIS SPECJALNY >>>
REKLAMA
W drugiej turze wyborów prezydenckich 24 maja zmierzą się Andrzej Duda i Bronisław Komorowski. Kandydat PiS dostał w niedzielnych wyborach 34,5 proc. głosów, a obecny prezydent - 33,1 proc. - wynika z sondażu Ipsos dla TVP1, TVP Info, TVN24 i Polsat News.
Trzeci wynik w wyborach - 20,5 proc. - uzyskał Paweł Kukiz, a na dalszych miejscach znaleźli się Janusz Korwin-Mikke - 3,5 proc., Magdalena Ogórek - 2,4 proc., Adam Jarubas - 1,6 proc., Janusz Palikot - 1,6 proc., Grzegorz Braun - 1,1 proc., Marian Kowalski - 0,8 proc., Jacek Wilk - 0,6 proc., Paweł Tanajno - 0,3 proc.
Frekwencja w niedzielnych wyborach, według Ipsos, wyniosła 48,8 proc.
REKLAMA
Źródło: TVN24/x-news
mr
REKLAMA