Co nas czeka w kampanii przed II turą wyborów? To będą gorące dwa tygodnie

Czeka nas druga tura wyborów. 24 maja w walce o fotel prezydencki zmierzą się Andrzej Duda i Bronisław Komorowski. Przed nami dwa tygodnie walki o głosy wyborców.

2015-05-12, 01:40

Co nas czeka w kampanii przed II turą wyborów? To będą gorące dwa tygodnie
. Foto: Marcin Białek/Wikimedia Commons

Posłuchaj

Co nas czeka w kampanii przed II turą wyborów? Relacja Pawła Buszko (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Państwowa Komisja Wyborcza opublikowała pełne wyniki głosowania. Andrzej Duda po przeliczeniu głosów ze wszystkich obwodów uzyskał poparcie 34,76 procent wyborców. Na drugim miejscu znalazł się obecny prezydent Bronisław Komorowski z rezultatem 33,77 procent. Trzecie miejsce przypadło Pawłowi Kukizowi, który uzyskał 20,80 procent wszystkich głosów.

Czwarte miejsce zajął natomiast Janusz Korwin-Mikke. Na kandydata partii KORWiN swój głos oddało 3,26 procent wyborców. Na piątym znalazła się popierana przez Sojusz Lewicy Demokratycznej Magdalena Ogórek z wynikiem 2,38 procent.

Dalsze miejsca przypadły kolejno: Adamowi Jarubasowi z PSL (1,60 procent), Januszowi Palikotowi z Twojego Ruchu (1,42 procent), Grzegorzowi Braunowi (0,83 procent), kandydatowi Ruchu Narodowego Marianowi Kowalskiemu (0,52 procent), Jackowi Wilkowi z KNP ( 0,46 procent). Stawkę zamknął Paweł Tanajno z Demokracji Bezpośredniej, którego poparło 0,2 procent wyborców.

Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że frekwencja wyniosła 48,96 procent.

REKLAMA

Co nas czeka w kampanii przed II turą wyborów?

Politolodzy komentujący wyniki wyborów są zgodni - przed nami dwa tygodnie ostrej kampanii wyborczej. Dr Bartłomiej Biskup zaznaczył w rozmowie z Polskim Radiem, że Andrzej Duda i Bronisław Komorowski będą walczyć o elektorat Pawła Kukiza. Poniedziałkowe ogłoszenie referendum w sprawie m.in. JOW-ów (jednomandatowe okręgi wyborcze) przez urzędującego prezydenta, zdaniem eksperta jest tego przykładem.

Wybory prezydenckie 2015 - czytaj więcej >>>

Bartłomiej Biskup zaznacza jednak, że zapowiedź referendum to spóźniony krok. Jego zdaniem puszczanie oka do Kukiza przez Bronisława Komorowskiego wyborcy mogą odczytać jako ruch wykonany na ostatnią chwilę i w panice po słabych wynikach pierwszej tury.

- Przed kandydatami i sztabami dwa tygodnie ciężkiej pracy - ocenia politolog. Jak dodaje, trudniejsze zadanie ma jednak obecny prezydent, bo musi walczyć o swoją wiarygodność. Zdaniem Biskupa sztab Komorowskiego może nadal straszyć PiS-em i Kaczyńskim, co jednak przyniosło słabe efekty w czasie kampanii przed pierwszą turą. Politolog przewiduje, że kandydaci będą próbować różnych sposobów na przekonanie do siebie wyborców.

REKLAMA

"Duda łatwiej trafi w gusta wyborców Kukiza"

Walka o elektorat Kukiza, ale też próba przeformułowania wizerunku Komorowskiego - to, zdaniem Norberta Maliszewskiego będzie dominować podczas kampanii przed drugą turą wyborów prezydenckich. Ekspert od wizerunku politycznego uważa, że to Andrzej Duda jest faworytem i przyciągnie większą cześć wyborców Pawła Kukiza. Jak podkreśla, to Dudzie łatwiej będzie zagospodarować nurt osób niezadowolonych z politycznej sytuacji. Zdaniem Maliszewskiego - polityk PiS - przedstawiający się jako kandydat zmiany - łatwiej trafi w gusta wyborców Kukiza.

Norbert Maliszewski podkreśla, że Bronisław Komorowski musi przeformułować swój przekaz do wyborców. Jednak, zdaniem eksperta, to może być bardzo trudne, bo elektorat Platformy jest zdemobilizowany hasłami przewidywalności i kontynuacji prezentowanymi przez Komorowskiego. Maliszewski podkreśla, że Bronisław Komorowski musi zmienić postawę i powiedzieć co chce osiągnąć przez kolejne pięć lat. Zmiana w retoryce, zdaniem eksperta, może jednak być postrzegana jako sztuczna i wymuszona, a przez to niewiarygodna.

Według Norberta Maliszewskiego Bronisław Komorowski spróbuje też odwołać się do antypisowskich nastrojów części społeczeństwa i na tym zbudować swoje poparcie. To z kolei, jak zaznacza ekspert, spowoduje, że w PiS podczas kampanii osoby Jarosława Kaczyńskiego i Antoniego Macierewicza nie będą eksponowane.

"O zwycięstwie zadecyduje niewielka różnica procentowa"

II tura wyborów prezydenckich jest nieprzewidywalna, przewidywalna jest jedynie ostra kampania. Tak uważa politolog Marcin Poręba z Wyższej Szkoły Biznesu w Nowym Sączu. Zdaniem eksperta jest duża szansa, że część elektoratu Pawła Kukiza, który jest dość zróżnicowany ideowo zagospodaruje zarówno Andrzej Duda jak i Bronisław Komorowski. - Dlatego o zwycięstwie zadecyduje niewielka różnica procentowa - podkreśla politolog.

REKLAMA

Pewne jest natomiast to, że kandydaci będą robić wszystko aby przekonać do siebie wyborców, dodaje Poręba. - Kampania będzie walką o być albo nie być, dlatego będzie dotykała również negatywnych elementów - przewiduje.

Debaty prezydenckie

Przez drugą turą wyborów prezydenckich odbędą się co najmniej dwie debaty telewizyjne: w niedzielę 17 maja Andrzej Duda i Bronisław Komorowski spotkają się w TVP; cztery dni później, w czwartek 21 maja, w TVN24. Sztaby obu kandydatów przyjęły propozycje stacji telewizyjnych.

- Wpłynęły do sztabu wyborczego zaproszenia z telewizji publicznej, z TVN. My oczywiście, tak jak mówiliśmy i w pierwszej turze, tak mówimy i teraz, do debaty stajemy, uważamy, że tych debat powinno być dużo - powiedziała w poniedziałek szefowa sztabu Dudy Beata Szydło. - Andrzej Duda nie unikał, nie unika i nie będzie unikał żadnej debaty - dodała.

REKLAMA

Źródło: TVN24/x-news

Także szef sztabu Komorowskiego Robert Tyszkiewicz napisał na Twitterze: "Otrzymaliśmy dotychczas 2 propozycje debat TVN na 21.05 i TVP na 17.05. Obie propozycje akceptujemy".

Tuż po ogłoszeniu sondażowych wyników po I turze wyborów prezydenckich Komorowski wezwał kandydata PiS Andrzeja Dudę "do debaty o sprawach dla Polski najważniejszych". Duda podziękował w niedzielę prezydentowi Komorowskiemu za zaproszenie do debaty. Zwrócił uwagę, że od czterech miesięcy bez efektu apelował do Komorowskiego o debatę. - Oczywiście na pewno w trakcie II tury wyborów (...) do debaty dojdzie. Zapewniam pana prezydenta o mojej woli uczestnictwa w takiej debacie - powiedział.

IAR/PAP/aj

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej