Ewa Kopacz: będę zabiegać o dobrowolność ws. przyjmowania uchodźców
Premier zapowiedziała, że będzie zabiegała o to, aby w kwestii rozmieszczania uchodźców w różnych krajach Unii Europejskiej, obowiązywała zasada dobrowolności.
2015-05-15, 22:21
Posłuchaj
Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans poinformował w środę, że KE zamierza pod koniec maja zaproponować uruchomienie systemu rozmieszczania uchodźców w różnych krajach Unii Europejskiej, aby złagodzić skutki fali imigracji w regionie Morza Śródziemnego.
Według wstępnych wyliczeń, Polska miałaby przyjąć ok. 960 uchodźców z obozów poza UE, ale także blisko 6 proc. uchodźców, którzy już przybyli do państw na południu Unii.
Ewa Kopacz zapytana o możliwość przyjęcia przez nasz kraj uchodźców przypomniała, że szefowie państw i rządów na ostatnim szczycie UE podjęli decyzję, że kwestia udziału państw w programie relokacji uchodźców ma być dobrowolna.
- Rada Europejska ustaliła na swoim ostatnim posiedzeniu, w kwietniu, że będzie dobrowolność solidarności. My nie uciekamy od solidarności, ale mówimy odpowiedzialnie: musimy ocenić swoje możliwości logistyczne - powiedziała.
- Nie mówimy, że nie weźmiemy imigrantów. Mówimy: chcemy być rzetelni i prawdziwi w tej ofercie. Jak część moich kolegów z Europy, będę prosiła i zabiegała o to, aby dobrowolność, która do tej pory była uwzględniona w konkluzjach z RE, żeby nadal obowiązywała - dodała.
Szefowa rządu zaznaczyła, że Polska w ostatnich latach bardzo skorzystała na solidarności europejskiej. - Dzisiaj takiej solidarności potrzebują ci, którzy uciekają, niekiedy giną. Morze Śródziemne jest w tej chwili największym morskim cmentarzyskiem - stwierdziła.
Jak rozwiązać problem nielegalnej imigracji?
System zaproponowany przez Komisję Europejską miałby odciążyć kraje na południu UE, do których przez Morze Śródziemne docierają tysiące imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu.
Uchodźcy mieliby być rozmieszczani w poszczególnych krajach Wspólnoty według klucza opartego przede wszystkim na wielkości PKB oraz liczbie ludności, a także poziomie bezrobocia oraz liczbie już przyjętych uchodźców w latach 2010-2014.
Do końca roku KE chce zaproponować trwały system rozmieszczania uchodźców w Unii w sytuacjach zwiększonego napływu imigrantów.
W kwietniu odbył się w Brukseli - z inicjatywy szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska - nadzwyczajny szczyt UE.
Liderzy państw unijnych zgodzili się m.in. na potrojenie funduszy na operację Tryton, której celem jest patrolowanie granic Unii na Morzu Śródziemnym. UE ma przeznaczać na to 120 mln euro.
Zgodzili się także na powierzenie szefowej dyplomacji Wspólnoty Federice Mogherini zadania przygotowania propozycji uruchomienia operacji, której celem będzie lokalizowanie i niszczenie łodzi wykorzystywanych przez przemytników ludzi.
Państwa UE mają też nasilić współpracę w walce z przemytnikami m.in. w ramach Europolu. Kolejnym działaniem ma być ograniczanie nielegalnej imigracji przez lepszą współpracę z krajami, z których pochodzą imigranci.
PAP, kk
REKLAMA