Amerykanie zabili ważnego dowódcę islamistów. Próbowali go pojmać

Pentagon i Biały Dom poinformowały o zabiciu Abu Sayyafa, "wysokiego rangą" członka Państwa Islamskiego na wschodzie Syrii.

2015-05-16, 18:30

Amerykanie zabili ważnego dowódcę islamistów. Próbowali go pojmać
Amerykańscy żołnierze podczas misji. Foto: flickr/The US Army/CC 2.0

Abu Sayyaf był odpowiedzialny za zaopatrywanie dżihadystów w ropę naftową i gaz oraz kontrolował również przepływy finansowe. Wykonywał też działania wojskowe. Pentagon informuje również o uwolnieniu młodej jazydki, która najprawdopodobniej była niewolnicą Sayyafa i jego żony.

Operację pojmania Abu Sayyafa zatwierdził prezydent USA Barack Obama. Rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA Bernadette Meehan poinformowała, że decyzję Obamy poprzedziła jednomyślna rekomendacja jego doradców ds. bezpieczeństwa. Dowódcy islamistów nie udało się jednak schwytać. Podczas akcji komandosów Sayyaf zginął.

Biały Dom poinformował, że Stany Zjednoczone nie uprzedzały władz syryjskich o tej operacji ani jej z nimi nie koordynowały. - Ostrzegliśmy reżim prezydenta Syrii Baszara el-Asada, by nie ingerował w nasze wciąż trwające działania przeciwko Państwu Islamskiemu w Syrii - poinformowała rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego przy Białym Domu Bernadette Meehan. - Reżim Asada nie jest i nie może być partnerem w walce przeciwko ISIL - dodała rzeczniczka.

Komandosi zatrzymali podczas operacji żonę zabitego. Kobieta, która również była zaangażowana w działalność Państwa Islamskiego, przebywa teraz w Iraku.

REKLAMA

CNN Newsource/x-news

Według agencji Associated Press jest to dopiero drugi przypadek operacji żołnierzy amerykańskich wojsk lądowych w Syrii. Pierwszym była nieudana próba odbicia latem zeszłego roku amerykańskich zakładników z rąk Państwa Islamskiego.

Wcześniej syryjskie media poinformowały, że siły rządowe zabiły co najmniej 40 bojowników Państwa Islamskiego w tym ważnego dowódcę Abu al-Teema al-Saudiego nadzorującego pola naftowe. Ten atak potwierdziło również Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, jednak według informacji tej organizacji zginęło 19 dżihadystów, 12 z nich było obcokrajowcami.

REKLAMA

IAR/PAP/fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej