Prezydent spotkał się z klubem PO. "Bronku jesteś wśród przyjaciół"
Długą owacją na stojąco powitali prezydenta Bronisława Komorowskiego posłowie i senatorowie PO. Wchodzącemu na salę sejmową Komorowskiemu towarzyszyły okrzyki "Bronek, Bronek" oraz "dziękujemy, dziękujemy". Prezydent zadeklarował, że w walce o miejsca w Sejmie będzie wspierać siły idące drogą polskiej wolności.
2015-05-28, 13:30
Posłuchaj
Prezydent Bronisław Komorowski podczas spotkania z klubem PO (IAR)
Dodaj do playlisty
- Nic się nie kończy, wszystko się zaczyna. Wszystko przed nami. Chcemy dalej współpracować z panem prezydentem - mówił witając gości szef klubu PO Rafał Grupiński.
Z kolei premier Ewa Kopacz podkreśliła, że spotkanie zorganizowano po to, by podziękować prezydentowi za minione 5 lat. Jak mówiła, Polacy zapamiętają tę prezydenturę jako czas budowania zgody i dobrej współpracy z rządem. - Bronku jesteś wśród przyjaciół - powiedziała. Premier dziękowała też wyborcom za głosowanie na Komorowskiego. Jak dodała, przed PO duże wyzwanie: czyli przekonanie do siebie Polaków w jesiennych wyborach parlamentarnych.
Posłuchaj
Premier Ewa Kopacz podczas spotkania klubu PO z prezydentem Bronisławem Komorowskim (IAR) 0:30
Dodaj do playlisty
Prezydent: wszyscy czujemy brzemię porażki
REKLAMA
- Dziękując za poparcie Platformy Obywatelskiej, dziękując za gigantyczne zaangażowanie chcę powiedzieć, że dla mnie to jest fragment potwierdzający moje głębokie przekonanie o wspólnocie drogi i wspólnocie celu - mówił Komorowski. Jak dodał, ta wspólnota drogi i wspólnota celów konsekwentnie prowadzi drogą polskiej wolności. Dlatego - jak dodał - czuje szczególne zaniepokojenie wobec tego, co wkrótce może się wydarzyć.
- Mamy obowiązek przygotowywania się do tej następnej bitwy, bitwy demokratycznej - jaką będą wybory parlamentarne - podkreślił. Jak dodał, w tej sprawie należy budować jak najszerszy front. - Pragnę być cząstką tego frontu - powiedział. Jak dodał wspólnota drogi oznacza, że "raz się jest na wozie, a raz pod wozem". - Ale zawsze warto jechać środkiem polskiej drogi - zastrzegł. Jak mówił, dziś "wszyscy czujemy brzemię porażki".
(źródło: TVN24/x-news)
Prezydent zaznaczył, że jego celem nie ma być "obrona godności jego prezydentury", lecz "obrona dorobku całej Polski wolnej, demokratycznej, niepodległej" oraz wytyczenie perspektyw dla kraju na kolejne 25 lat. - Tą drogą do wyznaczonego celu nie idziemy sami. (...) Idziemy razem z ośmioma milionami ludzi, z ośmioma milionami polskich obywateli - podkreślił prezydent.
REKLAMA
Spotkanie w Sejmie trwało zaledwie pół godziny. Było otwarte dla mediów.
By zatrzeć złe wrażenie
Nieoficjalnie posłowie PO mówią, że spotkanie miało zatrzeć złe wrażenie, jakie powstało po poniedziałkowym posiedzeniu zarządu partii. Wówczas Andrzej Biernat oświadczył, że to nie Platforma przegrała wybory a Bronisław Komorowski.
- Platforma nie przegrała, więc dlaczego mamy wyciągać jakieś konsekwencje? Wobec kogo? Platforma nie startowała w tych wyborach. Sztab był prezydenta Komorowskiego. To był nasz kandydat, ale nie nasz sztab. Nie widzimy problemu dla Platformy - mówił.
(źródło: TVN24/x-news)
REKLAMA
Także szef pomorskich struktur PO, wiceminister zdrowia Sławomir Neumann odcinał się od prezydenta. - Te wybory przegrał Bronisław Komorowski, który od samego początku starał się kreować na kandydata spoza Platformy - powiedział.
W czwartek rano Andrzej Biernat tłumaczył, że to co mówił w powyborczy poniedziałek było pod wpływem emocji. - Każdy jest człowiekiem. Każdy ma swoje emocje - mówił.
(źródło: TVN24/x-news)
Jak dodał, chciałby, aby Komorowski wrócił do PO. - To bardzo silna postać polityczna - podkreślił. Nie wyjaśnił, w jakiej roli miałby występować prezydent.
REKLAMA
Spotkanie posłów i senatorów PO z odchodzącym prezydentem zarządziła premier Ewa Kopacz. Dopytywana przez dziennikarzy, jaki jest cel spotkania prezydenta z posłami PO, premier odpowiedziała jedynie, że wszystko będzie wiadome w czwartek. - Bardzo serdecznie zapraszamy - dodała.
Powiązany Artykuł
Bardziej rozmowny był zasiadający we władzach klubu PO Mariusz Witczak. - Bronisław Komorowski jest prezydentem, któremu jesteśmy bardzo wdzięczni za świetne pięć lat. Utożsamiamy się z prezydentem - z jego poglądami i będziemy z nim dalej współpracować - oświadczył.
Według posłów PO podczas czwartkowego spotkania Andrzej Biernat ma się wytłumaczyć ze swoich słów odcinających się od Komorowskiego. Tym bardziej, że już szefowa rządu mówiła, że jego wypowiedź była "gafą". - Chcę powiedzieć: można oceniać tę kampanię w taki czy inny sposób. Ona miała swoje momenty lepsze czy gorsze, ale jednego jestem pewna - Bronisław Komorowski był naprawdę świetnym kandydatem na prezydenta i Platforma stała za nim murem - zapewniała Kopacz.
Wybory prezydenckie 2015 - czytaj więcej >>>
REKLAMA
IAR/PAP/asop
REKLAMA