Prokuratura potwierdza: ujawnione akta dotyczą afery taśmowej

Posłuchaj

Renata Mazur z Prokuratury Okręgowej Warszawa - Praga o wycieku akt ze śledztwa dotyczącego afery taśmowej (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Akta ze śledztwa ujawnił w poniedziałek wieczorem bloger i przedsiębiorca Zbigniew Stonoga. Jak zapewnia chodzi o to, by sprawy nie zamieciono pod dywan.

Wiadomo już, że sprawę wycieku zbada Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Zgodnie z art. 241 Kodeksu karnego za publiczne rozpowszechnianie bez zezwolenia materiałów z postępowania przygotowawczego grozi grzywna, kara ograniczenia wolności lub jej pozbawienia do lat 2.

Renata Mazur poinformowała, że ujawniono materiały z 13 tomów akt, spośród ponad 20 tomów, jakie liczy sprawa. Od lutego tego roku stronom postępowania - podejrzanym, ich obrońcom, osobom pokrzywdzonym i ich pełnomocnikom - udostępniano akta śledztwa. W sumie było to kilkanaście osób. Znaczna część tych osób robiła fotokopie całych akt.

(źródło: TVN24/x-news)

Mazur podkreśliła, że strona postępowania ma pełne prawo wglądu w akta sprawy, ale materiały były udostępniane do wyłącznej informacji stron, które uprzedzano o odpowiedzialności karnej w przypadku ich ujawnienia. - Pełna lista osób zostanie przekazana prokuratorowi prowadzącemu śledztwo w sprawie ujawnienia tych materiałów - dodała.

Afera taśmowa wybuchła rok temu. Tygodnik "Wprost" ujawnił wtedy, że w kilku restauracjach nagrywano nielegalnie podsłuchiwane rozmowy polityków oraz biznesmenów. Zarzuty usłyszały cztery osoby.

IAR/PAP/asop