Władimir Putin mówi we Włoszech o pokoju na Ukrainie

Prezydent Rosji powiedział w środę w Mediolanie, że w kwestii Ukrainy "nie ma innego rozwiązania niż pokój". Wraz z premierem Włoch Matteo Renzim wskazywał, że podstawą wszelkich wysiłków w tej sprawie muszą być porozumienia z Mińska.

2015-06-10, 17:00

Władimir Putin mówi we Włoszech o pokoju na Ukrainie
Premier Włoch Matteo Renzi przyjmuje w Mediolanie prezydenta Rosji Władimira Putina . Foto: PAP/EPA/STEFANO PORTA

Posłuchaj

Rozmowy prezydenta Rosji i premiera Włoch w Mediolanie m.in. o sankcjach i Ukrainie. Relacja Marka Lehnerta/IAR
+
Dodaj do playlisty

- Porozumienia powinny być wprowadzone we wszystkich swych aspektach natury politycznej, militarnej, humanitarnej i społecznej, ale nie wszystkie zostały w pełni zrealizowane - oświadczył rosyjski przywódca na wspólnej konferencji prasowej z szefem włoskiego rządu na terenie światowej wystawy Expo.

Putin poinformował, że rozmawiał z Renzim o sankcjach nałożonych na Rosję. - Mówiliśmy o tym w sposób realistyczny, o tym, jak te sankcje uniemożliwiają nam współpracę - stwierdził.

- Sankcje albo muszą zostać zniesione, albo zmienione, by wspierać firmy, które chcą z nami współpracować. To odnosi się też do kontraktów podpisanych w dziedzinie wojskowej i technologicznej - dodał Putin.

Pytany przez rosyjskiego dziennikarza o niedawne obrady G7, na które z powodu konfliktu ukraińskiego nie zaproszono Rosji, Putin odparł: "Nie ma po prostu żadnych relacji Rosji z G7". - Kiedy tam należeliśmy, braliśmy udział, proponowaliśmy alternatywny punkt widzenia, ale nasi partnerzy zdecydowali, że tego nie potrzebują - zaznaczył.

Następnie ocenił, że przydatne może być rozwijanie międzynarodowych relacji na szczeblu grupy G20. - Tam również ten mechanizm funkcjonuje - zauważył.

Premier Renzi oświadczył, że on i Putin podzielają przeświadczenie o tym, iż porozumienia z Mińska są "gwiazdą polarną, busolą, punktem odniesienia dla wszystkich wysiłków" w sprawie Ukrainy.

Szef włoskiego rządu na konferencji prasowej we włoskim pawilonie na Expo, Palazzo Italia, argumentował, że świat potrzebuje Rosji w związku z koniecznością odpowiedzi na globalne zagrożenia, głównie ze strony terroryzmu. Moskwa - ocenił - "musi stać w pierwszej linii z Unią Europejską i USA, by stawić czoło tym groźbom". Zdaniem Renziego jest to "obiektywna prawda".

Na zakończenie wspólnej konferencji prasowej Renzi zażartował, że nie chce rozmawiać z prezydentem o mistrzostwach świata w piłce nożnej w Rosji w 2018 roku, by uniknąć "kryzysu dyplomatycznego". - Bo my ten mundial chcemy wygrać - wyjaśnił. Władimir Putin przyjechał na światową wystawę Expo w związku z obchodzonym tam w środę Dniem Rosji.

KRYZYS UKRAIŃSKI: serwis specjalny >>>

PAP/IAR/iz

Polecane

Wróć do strony głównej