Trybunał UE: Polska naruszyła unijne prawo nie wprowadzając przepisów w sprawie in vitro
Unijny Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu orzekł, że poprzez nieobjęcie komórek rozrodczych, tkanek płodowych i tkanek zarodkowych zakresem przepisów prawa krajowego, Polska naruszyła unijne dyrektywy w tej sprawie.
2015-06-11, 13:49
Posłuchaj
Skargę przeciwko Polsce Komisja Europejska złożyła w styczniu ubiegłego roku. Wcześniej upominała Polskę, ale wciąż była nieusatysfakcjonowana wyjaśnieniami Warszawy. Bruksela argumentowała wtedy, że nie chodzi o narzucanie metody in vitro, ale o unijne zasady - jeśli jakiś kraj zdecyduje się na to, musi przyjąć przepisy.
Trybunał w czwartkowym wyroku nie nałożył na Polskę kary finansowej, bo o taką nie wnioskowała Komisja.
Wiceminister zdrowia: teraz się to dzieje
- Europejski Trybunał Sprawiedliwości stwierdził to, co wszyscy wiemy - że nie udało nam się wdrożyć tych przepisów na czas. W Polsce długo trwało zebranie koalicji politycznej, która przygotowałaby właściwy projekt ustawy. Ale teraz się to dzieje - projekt jest procedowany w Sejmie, został zaakceptowany przez komisję zdrowia, w czwartek jest jego drugie czytanie i trafi pod głosowanie izby - powiedział wiceminister zdrowia Igor Radziewicz-Winnicki, odnosząc się wyroku Unijnego Trybunału Sprawiedliwości.
Jak dodał, Komisja Europejska będzie teraz monitorować, jak wykonamy wyrok Trybunału, czyli jak i kiedy te brakujące przepisy wdrożymy.
REKLAMA
Program refundacji in vitro
1 lipca 2013 r. rząd RP uruchomił trzyletni program refundacji in vitro. Skorzystało z niego ok. 10,5 tys. par; urodziło się dzięki niemu ok. 1200 dzieci.
Program będzie trwał 3 lata, do 30 czerwca 2016 r. Szacuje się, iż Programem zostanie objętych około 15 tys. par. Warunkiem przystąpienia do programu jest rozpoznanie niepłodności przez lekarza oraz udokumentowane nieskuteczne leczenie w czasie nie krótszym niż 12 miesięcy.
Według danych WHO około 60-80 mln par na świecie dotkniętych jest stale lub okresowo problemem bezdzietności. Przyjmuje się, iż w krajach wysoko rozwiniętych problem ten dotyczy od 10 do 15% par w wieku prokreacyjnym.
W Polsce odsetek ten jest podobny. Szacuje się, że dotkniętych niepłodnością może być około 1,2-1,3 mln par, z czego część wymaga leczenia metodą wspomaganego rozrodu.
REKLAMA
Czytaj też<<<Kardynał Dziwisz: ustawa o in vitro niegodna chrześcijanina>>>
IAR,PAP,invitro.gov.pl,kh
REKLAMA