Kraków wrzuca do kosza pozew przeciwko klubom Cocomo
Kraków nie pozwie do sądu klubów Cocomo. Mimo zapowiedzi, władze miasta nie zdecydowały się na sądową batalię z właścicielem sieci klubów ze striptizem.
2015-06-12, 15:37
Posłuchaj
Pozew o naruszenie dóbr osobistych Krakowa był już gotowy jesienią, ale prezydent Jacek Majchrowski po konsultacjach z prawnikami zdecydował się nie występować na drogę sądową.
- Zdaniem wielu z ekspertów trudno będzie przed sądem udowodnić, że dobre imię miasta zostało naruszone. Dodatkowo niełatwe będzie przekonanie, że dobra osobiste przysługują nie tylko osobom fizycznym, ale też miastu - wyjaśnia Monika Chylaszek z krakowskiego magistratu.
Zapewnia jednak, że urzędnicy nie rezygnują z walki z nocnymi klubami w centrum miasta. Ma w tym pomóc nowelizacja uchwały o Parku Kulturowym.
Jako pierwszy pozew przeciwko "Cocomo" złożył Sopot. Jednak sąd w Gdańsku oddalił go.
REKLAMA
W sieci klubów "Cocomo" w całym kraju miało dochodzić do oszust i kradzieży. W tej sprawie prokuratura wszczęła kilkadziesiąt śledztw.
mr
REKLAMA