Spór o zatrzymanie byłego premiera Kosowa. Prisztina krytykuje Lublanę

Władze Kosowa domagają się od Słowenii zwolnienia byłego kosowskiego premiera Ramusha Haradinaja, zatrzymanego tam na mocy międzynarodowego nakazu aresztowania, wydanego przed laty przez Serbię.

2015-06-19, 09:44

Spór o zatrzymanie byłego premiera Kosowa. Prisztina krytykuje Lublanę
Protest przed ambasadą Słowenii w Prisztinie. Foto: PAP/EPA/VALDRIN XHEMAJ

Premier Kosowa Isa Mustafa wydał oświadczenie, w którym poinformował, że wezwał szefa rządu Słowenii Miro Cerara do przyspieszenia procedury umożliwienia Haradinajowi powrotu do kraju.

Haradinaj został zatrzymany w środę na lotnisku w Lublanie. Wracał do kraju po wizycie oficjalnej w Berlinie. Słoweński sąd w Kranju wyjaśnił w oświadczeniu, że trwa sprawdzanie, czy w Serbii wciąż jest aktualny akt oskarżenia przeciwko Haradinajowi, gdyż policja ustaliła już, że serbskie władze nie wycofały listu gończego z 2006 roku, na podstawie którego został zatrzymany.

Oskarżony o zbrodnie

Powiązany Artykuł

Haradinaj, jeden z dawnych dowódców albańskiej partyzantki - Armii Wyzwolenia Kosowa (UCK), musiał w 2005 roku ustąpić ze stanowiska premiera w związku z oskarżeniem przez międzynarodowy trybunał ds. zbrodni w b. Jugosławii o zbrodnie przeciwko ludzkości: torturowanie, mordowanie i wypędzanie Serbów podczas walk o niepodległość Kosowa w 1998 roku.

REKLAMA

Na pierwszym procesie przed trybunałem haskim w 2008 roku nie został skazany; sędziowie izby apelacyjnej postanowili powtórzyć proces, gdyż nie uzyskano wystarczających zeznań od zastraszanych świadków oskarżenia.

W 2012 roku sędziowie trybunału orzekli, że nie ma żadnych dowodów, iż Haradinaj i jego dwaj dawni podwładni, również oskarżeni, uczestniczyli w przestępczym planie wypędzenia Serbów z Kosowa.

47-letni Haradinaj jest obecnie przywódcą opozycyjnego Sojuszu na rzecz Przyszłości Kosowa (AAK) i deputowanym w 120-osobowym kosowskim parlamencie.

Belgrad zdziwiony

Do zachowania spokoju i niepoddawania się prowokacjom wezwał po zatrzymaniu Haradinaja premier Serbii Aleksandar Vuczić. Szef serbskiego rządu przyznał, że jest "trochę tym wszystkim zdziwiony" i zwrócił uwagę, że do zatrzymania b. premiera Kosowa doszło po raz pierwszy, chociaż podróżował on już za granicę "pięćdziesiąt razy".

REKLAMA

Vuczić wskazał też, że Haradinaja zatrzymano na krótko przed decydującą rundą serbsko-kosowskich rozmów ws. normalizacji stosunków, zaplanowaną na 23 czerwca w Brukseli. Od powodzenia tych rozmów, w których pośredniczy Unia Europejska, zależeć będzie to, kiedy Bruksela otworzy pierwszy rozdział negocjacji akcesyjnych z Serbią.

FILM: - Kosowo jest niepodległe i to jest rzeczywistość, którą należy uszanować - powiedział premier Albanii Edi Rama podczas listopadowej wizyty w Belgradzie. Słowa szefa albańskiego rządu sprowokowały serbskiego premiera do mocnej odpowiedzi. - Moim zadaniem jest nie dopuszczać do tego, aby ktokolwiek upokarzał Serbię w Belgradzie. Według serbskiej konstytucji, Kosowo jest częścią Serbii. Nie ma i nigdy nie będzie mieć nic wspólnego z Albanią - powiedział Aleksandar Vuczić.

pp/PAP


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej