"Solidarność" służby zdrowia zawiedziona nowym ministrem. "Budził nadzieję"
"Solidarność" służby zdrowia jest zawiedziona początkiem urzędowania profesora Mariana Zembali na stanowisku ministra zdrowia.
2015-06-19, 13:12
Posłuchaj
Marian Zembala podkreśla, że jego słowa zostały wyrwane z kontekstu (IAR)
Dodaj do playlisty
Szefowa "Solidarności" służby zdrowia Maria Ochman, w oświadczeniu przesłanym mediom pisze, że pierwsze dni pracy nowego ministra przyniosły wielkie rozczarowanie dla środowiska medycznego.
Jak czytamy w komunikacie, profesor Marian Zembala, jako wieloletni współpracownik profesora Zbigniewa Religi, budził nadzieję na powrót do rzetelnego dialogu społecznego. "Solidarność" służby zdrowia oczekiwała od nowego ministra, że zaprosi pracodawców i pracowników do merytorycznej dyskusji o tym, co można poprawić w systemie opieki zdrowotnej jeszcze w tej kadencji Sejmu.
Maria Ochman odnosi się do słów profesora Zembali, które nie spodobały się związkowcom. Minister zdrowia w jednym z wywiadów miał powiedzieć, że jeśli ktoś w jego szpitalu podjąłby strajk, to zostałby natychmiast zwolniony. Profesor Zembala przeprosił już za te słowa, choć - jak tłumaczył - zostały one wyjęte z kontekstu, bowiem chodziło mu o odejście od łóżek pacjentów.
TVN24/x-news
REKLAMA
Maria Ochman pisze, że strajk w służbie zdrowia to wyraz ostatecznej desperacji pracowników, najczęściej spowodowany brakiem dialogu lub zastraszaniem przez pracodawców. - Nie można dzielić i konfliktować pracowników służby zdrowia - podkreśla przewodnicząca Sekretariatu Ochrony Zdrowia. Dodaje, że na takie działania nigdy nie będzie zgody związku.
Po słowach profesora Zembali przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda wysłał list do premier Ewy Kopacz, w którym domagał się natychmiastowego odwołania ministra zdrowia. Piotr Duda wskazywał, że prawo do strajku jest jednym z podstawowych praw obywatelskich i nikt, a zwłaszcza minister, nie powinien go podważać.
List "Solidarności" do premier Kopacz dostępny TUTAJ>>>
REKLAMA
IAR,kh
REKLAMA