Rząd Węgier: nie będziemy rozpatrywać wniosków azylowych
- System azylowy Węgier jest przeciążony najbardziej ze wszystkich państw Unii Europejskiej dotkniętych nielegalną imigracją - powiedział rzecznik węgierskiego rządu Zoltan Kovacs.
2015-06-23, 20:10
Zoltan Kovacs poinformował, że władze nie będą rozpatrywać wniosków azylowych przybywających do kraju imigrantów. Tym samym Węgry jednostronnie zawiesiły unijne reguły dotyczące azylu. Chodzi o tzw. regulację dublińską, która przewiduje, że odpowiedzialność za wniosek azylowy spoczywa na pierwszym kraju Unii Europejskiej, którego granicę uchodźca przekroczył.
Zawieszenie unijnych reguł oznacza, że Węgry odmawiają przyjmowania z powrotem uchodźców, którzy dostali się do tego kraju spoza UE, a następnie wyjechali do innego kraju. - Łódź jest pełna - stwierdził Kovacs. Dodał, że "wszyscy chcemy europejskiego rozwiązania problemu, ale węgierski rząd musi chronić interesy Węgier i węgierskiego społeczeństwa".
Według węgierskiego rządu, od początku roku przybyło do tego kraju 60 tys. imigrantów, głównie z terytorium Serbii. W ubiegłym roku było ich 43 tys.
Komisja Europejska zwróciła się do Budapesztu o niezwłoczne wyjaśnienia. Przedstawiciele KE podkreślili, że tzw. ustalenia dublińskie nie przewidują zawieszania przepisów azylowych.
Agencja Associated Press zwraca uwagę, że zawieszenie regulacji dublińskiej przez Budapeszt dotyka przede wszystkim kraje sąsiadujące z Węgrami. Według austriackiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w okresie od stycznia do maja w Austrii złożono 21 tys. wniosków o azyl. Resort podkreśla, że jedna czwarta tych wniosków została złożona przez uchodźców, którzy dostali się do Austrii z innego kraju UE.
IAR, PAP, kk
REKLAMA