Jest akt oskarżenia w sprawie "infoafery". Dotyczy ośmiu osób

Chodzi o nieprawidłowości w przetargach z lat 2007-2010 na zakup sprzętu i usług teleinformatycznych przez Centrum Projektów i Usług Informatycznych byłego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji i Komendy Głównej Policji.

2015-06-29, 17:52

Jest akt oskarżenia w sprawie "infoafery". Dotyczy ośmiu osób
"Infoafera" to jedna z największych afer korupcyjnych po 1989 roku. Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

Osiem osób oskarżonych w sprawie "infoafery". Relacja Michała Fedusio (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Akt oskarżenia skierowany z Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie do Sądu Okręgowego w Warszawie obejmuje osiem osób.

Andrzej M. (były dyrektor Biura Łączności i Informatyki Komendy Głównej Policji i były dyrektor Centrum Projektów Informatycznych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji) został oskarżony o przyjmowanie korzyści majątkowych o wartości ponad 3 mln zł i pranie brudnych pieniędzy. Czterech członków jego rodziny - Ewa M., Małgorzata I.-C., Henryk M. i Marzenna J. - zostało oskarżonych o pranie pieniędzy uzyskanych z przestępstwa. Andrzej M., Ewa M., Marzenna J. i Henryk M. złożyli wnioski o skazanie bez przeprowadzenia rozprawy.

Tomaszowi Z. (były pracownik jednej z firm informatycznych realizującej zamówienia KGP) zarzucono udzielanie korzyści majątkowych wielkiej wartości Andrzejowi M.

Karolinę J. (była kierowniczka Zespołu Promocji Centrum Projektów Informatycznych MSWiA) oskarżono o przekroczenie uprawnień i działanie na szkodę interesu publicznego oraz przyjęcie korzyści majątkowej w związku z pełnioną funkcją. Marka D. oskarżono o przyjęcie rzeczy znacznej wartości uzyskanych za pomocą czynu zabronionego.

W toku postępowania zebrano też dowody przestępstw związanych z zamówieniami w innych instytucjach, w tym Ministerstwie Spraw Zagranicznych i Głównym Urzędzie Statystycznym. Zatrzymano w sumie 41 osób, które usłyszały około 70 zarzutów.

Pod koniec 2013 roku prokurator generalny Andrzej Seremet powiedział, że sprawę bada dziesięcioosobowy zespół, w którego skład wchodzi trzech prokuratorów i siedmiu oficerów Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Zespół ten zamierzał sprawdzić 127 kontraktów. Funkcjonariusze CBA byli w USA, aby zabezpieczyć informacje z tamtejszych serwerów - maile między koncernami informatycznymi a polskimi urzędnikami.

W 2014 roku amerykański koncern HP przyznał się do praktyk korupcyjnych m.in. w Polsce. Przedstawiciel firmy Tomasz Z. miał korumpować Andrzeja M. Prokuratura postawiła mu dwa zarzuty: jeden dotyczący przekazania M. 1,6 mln zł w gotówce i 110 tys. zł w postaci komputerów i sprzętu RTV, a drugi - obietnicy kolejnej łapówki 2,5 mln zł.

Szef CBA Paweł Wojtunik stwierdził, że pod względem rozmiaru i zasięgu sprawa jest jedną z największych prowadzonych przez Biuro. Jedną z największych w kraju ma też być łapówka przyjęta przez byłego szefa CPI. W czerwcu 2014 roku Sejm odrzucił wnioski SLD i Solidarnej Polski o powołanie komisji śledczej w sprawie "infoafery". Powołaniu komisji sprzeciwiały się PO i PSL.

IAR, PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej