Kryzys grecki: bankructwo? Gaśnie nadzieja na zawarcie porozumienia z Atenami
Jak podaje Reuters, "nie ma mowy", że ministrowie finansów strefy euro zrzeszeni w ramach eurogrupy zgodzą się na przekazanie funduszy dla Aten. Agencja powołuje się na dwóch wysoko postawionych urzędników.
2015-06-30, 19:39
Posłuchaj
Telekonferencja eurogrupy. Korespondencja Magdaleny Skajewskiej (IAR)
Dodaj do playlisty
Rząd Grecji ma do północy zapłacić Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu ratę długu wynoszącą 1,6 miliarda euro. Jednak już wcześniej minister finansów Janis Warufakis powiedział, że Ateny nie zapłacą tej raty.
Od godziny 19 - eurogrupa, czyli europejscy ministrowie finansów, na specjalnej telekonferencji rozmawiają o propozycji Aleksisa Ciprasa, który poprosił o 2-letnią pożyczkę w ramach Europejskiego Mechanizmu Stabilności. Byłby to de facto trzeci program pomocowy dla tego kraju. Cipras chce również krótkiego przedłużenia obecnego programu, aby uniknąć konsekwencji związanych z formalnym ogłoszeniem bankructwa przez Grecję.
"Drzwi do rozmów pozostają otwarte"
Sceptyczna co do szans osiągnięcia jeszcze we wtorek porozumienia z Atenami jest kanclerz Niemiec Angela Merkel. Jak powiedziała, drugi pakiet pomocowy dla Grecji wygaśnie o północy i nic nie wskazuje na to, aby cokolwiek w tej sprawie miało się zmienić.
Źródło: CNN Newsource/x-news
REKLAMA
Niemiecka kanclerz naciska też na hamulec w sprawie rozmów o nowym, czyli trzecim programie ratunkowym, o który niespodziewanie poprosił późnym popołudniem premier Grecji. Merkel zapewniła jednocześnie, że Unia Europejska nie zamierza zrywać kontaktów z Atenami. Jak mówiła, drzwi do rozmów pozostają otwarte.
Manifestacja w Atenach
Tymczasem na placu Syntagma w Atenach zebrali się zwolennicy poparcia propozycji, które w ubiegłym tygodniu międzynarodowi wierzyciele przedstawili greckiemu rządowi. Gabinet Ciprasa te warunki jednak odrzucił i zapowiedział przeprowadzenie w niedzielę referendum w tej sprawie.
Źródło: TVN24/x-news
Tysiące namawiających do głosowania na "TAK" rozpoczęło swoją demonstrację przed greckim parlamentem. Manifestacji towarzyszą wzmocnione siły bezpieczeństwa. W poniedziałek wpodobnym zgromadzeniu uczestniczyło 17 tysięcy przeciwników unijnych propozycji dla Grecji.
REKLAMA
IAR/aj
REKLAMA