Senacka komisja za odrzuceniem ustawy o in vitro. Na sali nie było dwóch senatorów PO
Senacka komisja zdrowia opowiedziała się za odrzuceniem w całości ustawy o in vitro. O takim wyniku głosowania zdecydowała nieobecność dwóch senatorów PO oraz fakt, że Helena Hatka (PO) wstrzymała się od głosu. Stanowisko komisji nie oznacza, że ustawa trafi do kosza.
2015-07-02, 19:53
Posłuchaj
- Mam nadzieję, że na sali plenarnej rozstrzygną się losy tego projektu i liczę na to, że po tym głosowaniu też będę równie dumna, jak wtedy, gdy Sejm to przegłosował - tak wynik głosowania komentowała premier Ewa Kopacz.
Posłuchaj
Za odrzuceniem ustawy było pięciu członków komisji, trzech było przeciwnych, a jedna osoba się wstrzymała. Helena Hatka powiedziała dziennikarzom, że wstrzymała się od głosu, bo zamierza na posiedzeniu plenarnym Senatu wraz z kilkoma senatorami PO, zgłosić pakiet poprawek, który spowoduje, że ustawa będzie zgodna z konstytucją i prawem europejskim. - Nie proponuję rewolucji, tylko uporządkowanie tego co wymaga uporządkowania, by ustawa była zgodna z obowiązującym prawem i uwzględniała podmiotowość dziecka - powiedziała.
REKLAMA
Poprawki, które zamierza zgłosić Hatka zmieniają definicję zarodka, ograniczają stosowanie metody zapłodnienia pozaustrojowego wyłącznie do małżeństw, uniemożliwiają wszczepianie zarodków matkom zastępczym czyli surogatkom, ograniczają liczbę zarodków do trzech, zakazują ich mrożenia. Jest też grupa poprawek zmierzająca do oddzielenia klinik w których leczy się bezpłodność od klinik w których stosuje się metodę in vitro.
Wiceminister zdrowia Igor Radziewicz Winnicki powiedział dziennikarzom, że te poprawki nie były konsultowane z rządem.
Wiceszef grupy senatorów PO Łukasz Abgarowicz zapewnia, że Platforma popiera ustawę o in vitro. - Dwóch senatorów nie było i o tym wiedzieliśmy z góry, że przegramy na komisji - dodał. Tłumaczył, że senatorowie nie byli obecni na komisji ze względu na ważne wydarzenia zaplanowane dużo wcześniej. Abgarowicz powiedział, że dyskusja nad ewentualnymi poprawkami - także tymi zapowiedzianym przez senator Hatkę - odbędzie się na posiedzeniu klubu senatorów przed posiedzeniem Senatu w przyszłym tygodniu. - Jeszcze zobaczymy, czy będziemy popierać jakieś poprawki - powiedział Abgarowicz.
Senat zajmie się ustawą na najbliższym posiedzeniu, które rozpocznie się w przyszłą środę. Jeśli wprowadzi jakiekolwiek poprawki - ustawa trafi ponownie do Sejmu. PO nie kryje, że chce zdążyć z całą procedurą do 6 sierpnia, kiedy to kończy się kadencja prezydenta Bronisława Komorowskiego.
REKLAMA
Uchwalona przez Sejm ustawa daje prawo do korzystania z metody in vitro małżeństwom oraz osobom we wspólnym pożyciu, potwierdzonym zgodnym oświadczeniem. Leczenie niepłodności tą metodą będzie mogło być podejmowane po wyczerpaniu innych metod leczenia, prowadzonych przez co najmniej 12 miesięcy.
Ustawa zezwala na dawstwo zarodków, zabrania zaś ich tworzenia w celach innych niż pozaustrojowe zapłodnienie. Zakazuje też niszczenia zarodków zdolnych do prawidłowego rozwoju - grozić będzie za to kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 5.
Przeciwko tym rozwiązaniom byli w Sejmie politycy Prawa i Sprawiedliwości.
IAR/PAP/asop
REKLAMA