Zamach na turystów. Tunezja wprowadza stan wyjątkowy

Prezydent Tunezji Bedżi Kaid Essebsi poinformował w sobotę o wprowadzeniu stanu wyjątkowego w związku z ubiegłotygodniowym zamachem w nadmorskim kurorcie Susa.

2015-07-04, 21:26

Zamach na turystów. Tunezja wprowadza stan wyjątkowy
Policja pilnuje bezpieczeństwa turystów na plaży w Susie. Foto: PAP/EPA/MOHAMED MESSARA

Posłuchaj

Stan wyjątkowy w Tunezji. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Chwilowo większe uprawnienia zyskały wojsko i policja, ograniczono też prawo do zgromadzeń publicznych.

x-news.pl, CNN

Poprzednio stan wyjątkowy został wprowadzony w styczniu 2011 roku w związku z antyrządowymi zamieszkami, które doprowadziły do obalenia prezydenta Zina el-Abidina Ben Alego i które były początkiem arabskiej wiosny.

Władze wielokrotnie przedłużały stan wyjątkowy. Ostatecznie zniesiono go w marcu 2014 roku.

Zamach na plaży w Susie

Do zdarzenia doszło 26 czerwca. 23-letni student Seifeddine Rezgui otworzył ogień do opalających się na leżakach przed jednym z hoteli turystów. Zabił 38 osób - 30 Brytyjczyków, dwóch Niemców, trzech Irlandczyków, Portugalkę, Belgijkę i Rosjankę. Jak podała agencja Reuters, napastnik ukrył broń w rozkładanym parasolu, by wejść na plażę bez wzbudzania podejrzeń.

Tydzień po zamachu, w piątek, w Susie upamiętniono osoby, które zginęły. W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele władz oraz turyści. Zgromadzeni minutą ciszy uczcili pamięć zamordowanych. Na plaży złożono kwiaty i zapalono znicze.

Hołd zamordowanym oddała również Wielka Brytania. W sobotę na Wyspy sprowadzono zwłoki ostatnich pięciorga brytyjskich turystów. Ofiary przywiózł wojskowy samolot transportowy, który wylądował w bazie Brize Norton pod Oxfordem.

Po ataku aresztowano ponad 120 osób. - Wszyscy zatrzymani byli na listach osób ściganych za kontakty z organizacjami radykalnymi - powiedział minister w kancelarii tunezyjskiego premiera Kamel Dżendubi.

Dżendubi oświadczył, że "zmobilizowano dalszych 1 370 policjantów w celu wzmocnienia kontyngentu sił zapewniających bezpieczeństwo turystom na tunezyjskich plażach".

Po zamachu stanowisko stracił gubernator okręgu Susa, z pracy odejdzie też kilku oficerów policji. Wśród policjantów, którzy zostali wyrzuceni z pracy, jest jeden funkcjonariusz z Susy, jeden z Gaafour - rodzinnego miasta zamachowca i jeden z Kairuan, gdzie studiował napastnik.

Do ataku przyznało się IS

Rezgui przeszedł w styczniu szkolenie w Libii, został przygotowany do organizowania zamachów. W tym samym czasie, również w Libii, szkolenie odbywali sprawcy ataku w muzeum Bardo w Tunisie. 18 marca zabili w placówce 23 osoby, w tym trzech Polaków. Za oba zamachy odpowiedzialność wzięło na siebie Państwo Islamskie (IS).

IS prowadzi walki w Iraku i Syrii. Na podbitych terenach bojownicy wprowadzają barbarzyńskie prawa, oparte o radykalną wersję islamu. Celem ugrupowania, które jest spadkobiercą sunnickich ekstremistów z okresu okupacji Iraku przez siły zachodnie, jest ustanowienie państwa wyznaniowego na terenie Iraku, Syrii oraz Libanu.

IAR, PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej