David Cameron: powstanie pomnik upamiętniający ofiary ataku w Susie
Premier Wielkiej Brytanii David Cameron zapowiedział wzniesienie dwóch pomników - w hołdzie ofiarom zamachu terrorystycznego w Susie w Tunezji oraz dla upamiętnienia Brytyjczyków, którzy zginęli w innych aktach terroru na świecie - podała BBC.
2015-07-05, 12:01
Rodziny 30 brytyjskich ofiar zamachowca z Susy, który strzelał do ludzi na hotelowej plaży 26 czerwca, wezmą udział w konsultacjach na temat lokalizacji tego pomnika. W sumie w zamachu zginęło 38 osób, w większości brytyjskich turystów.
W sobotę do Wielkiej Brytanii wróciły ciała pięciu ostatnich brytyjskich ofiar terrorysty. - Ci, którzy stracili życie w ubiegłym tygodniu w Tunezji, byli niewinnymi ofiarami brutalnego terrorystycznego okrucieństwa - oświadczył Cameron. Ogłosił także, że na jesieni odbędą się uroczystości religijne upamiętniające ofiary z Susy. W piątek ofiary uczczono w Wielkiej Brytanii minutą ciszy. - To właściwe, byśmy upamiętnili w godny sposób te osoby i inne zabite za granicą przez terrorystów i byśmy wspierali ich bliskich na wszystkie możliwe sposoby - zaznaczył.
Przedstawiciel brytyjskiego MSZ (Foreign Office) Tobias Ellwood powiedział, że lokalizacja pierwszego pomnika zostanie ustalona w najbliższych miesiącach. Urzędnik, który wspiera rodziny ofiar z Tunezji, dodał, że rodziny będą także zapytane o opinię na temat projektu.
Tobias Ellwood, który stracił brata w zamachu na Bali w 2002 roku, od dawna zabiegał o wzniesienie pomnika upamiętniającego ofiary zamachów terrorystycznych za granicą.
REKLAMA
CNN Newsource/x-news
Strzelał do opalających się na plaży turystów
26 czerwca w ataku terrorystycznym na plaży w pobliżu hotelu w tunezyjskim nadmorskim kurorcie Susa zginęło 38 cudzoziemców - 30 Brytyjczyków, dwóch Niemców, trzech Irlandczyków, Portugalka, Belgijka i Rosjanka. Turyści zostali zastrzeleni, gdy wypoczywali na plaży.
Sprawcą zamachu, według służb tunezyjskich, był Seifeddine Rezgui, obywatel tego kraju, student, nienotowany wcześniej przez służby. Jak podała agencja Reuters, napastnik ukrył broń w rozkładanym parasolu, by wejść na plażę bez wzbudzania podejrzeń.
Mężczyzna przeszedł w styczniu szkolenie w Libii, został przygotowany do organizowania zamachów. W tym samym czasie, również w Libii, szkolenie odbywali sprawcy ataku w muzeum Bardo w Tunisie. 18 marca zabili w placówce 23 osoby, w tym trzech Polaków.
REKLAMA
Za oba zamachy odpowiedzialność wzięło na siebie Państwo Islamskie. IS prowadzi walki w Iraku i Syrii. Na podbitych terenach bojownicy wprowadzają barbarzyńskie prawa, oparte o radykalną wersję islamu. Celem ugrupowania, które jest spadkobiercą sunnickich ekstremistów z okresu okupacji Iraku przez siły zachodnie, jest ustanowienie państwa wyznaniowego na terenie Iraku, Syrii oraz Libanu.
IAR,PAP,kh
REKLAMA