Kobylnica: odnaleziono ciało jednej z poszukiwanych dziewczynek
Tragiczny finał poszukiwań 12- i 13-latki w Kobylnicy na Mazowszu. Po dwóch dobach znaleziono w Wiśle ciało jednej z dziewczynek.
2015-07-05, 23:59
Posłuchaj
Jak mówił w TVP Info Dariusz Sadkowski z garwolińskiej straży pożarnej, był to rezultat wcześniejszych prac służb. Wzruszono bowiem w trakcie poszukiwań dno rzeki i ciało wypłynęło.
Poszukiwania drugiej dziewczynki na noc wstrzymano - zostaną wznowione rano. Dziewczynki ostatni raz były widziane w piątek, gdy kąpały się w rzece.
Na miejscu w ciągu dnia pracują specjalistyczne grupy ratownictwa wodno-nurkowego z Warszawy i Radomia. - W akcji uczestniczą też płetwonurkowie - w sumie kilkadziesiąt osób - mówi Agnieszka Kotulek z Mazowieckiej Straży Pożarnej.
- Płetwonurkowie sprawdzają rzekę metr po metrze. Przepenetrowaliśmy dno rzeki przy użyciu solara i sznura. W poszukiwaniach uczestniczą nurkowie i helikopter, który patroluje z góry - mówi st. bryg. Dariusz Sadkowski z Państwowej Straży Pożarnej w Garwolinie.
Nowe czarne punkty
Strażacy i ratownicy apelują o rozwagę nad wodą i korzystanie jedynie z miejsc wyznaczonych do kąpieli. W tegorocznym sezonie kąpielowym życie straciło już ponad 80 osób.
REKLAMA
Na terenie województwa mazowieckiego pojawi się w tym roku 13 nowych czarnych punktów nad wodą, które ostrzegają przed niebezpiecznymi miejscami na kąpiel. W sumie takich punktów będzie 121.
- Czarne punkty spełniają przede wszystkim funkcję prewencyjną - podkreślił marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik. Jak dodał ich ustawianie ogranicza liczbę utonięć: w 2013 r. na Mazowszu utonęły 64 osoby, a w 2014 r. 30 osób. W samej Warszawie i okolicach zginęło nad wodą 37 osób w 2013 r. i cztery w 2014 r.
Prezes WOPR województwa mazowieckiego Paweł Błasiak podkreślił, że na strzeżonych kąpieliskach z ratownikami w woj. mazowieckim od lat nikt nie utonął. - Kąpmy się tam, gdzie są ratownicy, dajmy się uratować - zaapelował.
Radził, by wybierając się latem nad wodę, przede wszystkim nie lekceważyć zagrożeń, mieć szacunek do wody i nie kąpać się samemu. Jeśli zobaczymy, że ktoś się topi, należy wezwać pomoc np. dzwoniąc na nr 112 i spróbować pomóc tonącemu, ale podając mu coś, czego może się złapać, a nie wchodzić samemu do wody - radził Błasiak.
REKLAMA
IAR, bk
REKLAMA