Rosja stawia coraz cięższe zarzuty porwanej ukraińskiej pilotce

Porwana przez Rosjan ukraińska pilotka Nadia Sawczenko już rok przebywa w rosyjskim więzieniu. Początkowo oskarżono ją o współudział w zabójstwie dwóch rosyjskich dziennikarzy, a teraz Komitet Śledczy twierdzi, że jest bezpośrednio odpowiedzialna za ich śmierć.

2015-07-07, 11:57

Rosja stawia coraz cięższe zarzuty porwanej ukraińskiej pilotce

Posłuchaj

Porwana pilotka, Nadia Sawczenko, słyszy w Rosji coraz cięższe zarzuty. Relacja Macieja Jastrzębskiego z Moskwy (IAR)
+
Dodaj do playlisty

KRYZYS UKRAIŃSKI: SERWIS SPECJALNY >>>

Nadia Sawczenko walczyła w jednym z ukraińskich batalionów przeciwko separatystom w Donbasie. Rok temu została porwana i przekazana Rosjanom. Ci oskarżyli ją o to, że podając ukraińskiej artylerii namiary na ekipę rosyjskiej telewizji, przyczyniła się do śmierci dwóch pracowników stacji "Rossija”.

Jak informuje rozgłośnia Echo Moskwy prokuratorzy postanowili pójść jeszcze dalej, zarzucając kobiecie bezpośredni udział w zabójstwie. Jej obrońcy nie wiedzą na jakiej podstawie śledczy doszli do takich wniosków. - Być może zmieniła im się koncepcja - twierdzi adwokat pilotki Ilja Nowikow.

Nadia Sawczenko jest ukraińską deputowaną. Jednak nie zważając na immunitet, Rosjanie nie zgodzili się wpisać jej na listę wymiany jeńców.

REKLAMA

Sawczenko podkreśla, że jest niewinna, a adwokacji przedstawiali jej alibi. Władze Rosji nie przyznają się, że uprowadzono ją na teren Federacji Rosyjskiej, po tym gdy trafiła do więzienia u separatystów.

IAR/agkm

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej