Ustawa o in vitro. Po południu decydujące głosowanie w Senacie

Na piątek popołudnie zaplanowano w Senacie głosowanie w sprawie ustawy o in vitro. Za odrzuceniem jej w całości opowiedziała się w czwartek wieczorem komisja zdrowia.

2015-07-10, 10:37

Ustawa o in vitro. Po południu decydujące głosowanie w Senacie

Posłuchaj

Senat decyduje o ustawie o in vitro. Relacja Elżbiety Łukowskiej (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Do stanowiska komisji zdrowia senatorowie Platformy Obywatelskiej: Alicja Chybicka i Bogusław Śmigielski złożyli wniosek mniejszości o przyjęcie ustawy bez poprawek.

Powiązany Artykuł

Za odrzuceniem ustawy w całości było czterech senatorów, jeden był przeciw, a pięciu wstrzymało się od głosu. Senacka komisja zdrowia liczy 11 senatorów.

W związku z poparciem wniosku o odrzucenie ustawy, komisja nie zajęła się zgłoszonymi podczas debaty poprawkami do ustawy.

REKLAMA

Co przewiduje ustawa

Sejm uchwalił ustawę o leczeniu niepłodności, regulującą również stosowanie procedury in vitro, pod koniec czerwca. Daje ona prawo do korzystania z niej małżeństwom i osobom we wspólnym pożyciu, potwierdzonym zgodnym oświadczeniem. Leczenie niepłodności tą metodą będzie mogło być podejmowane po wyczerpaniu innych metod leczenia, prowadzonych przez co najmniej 12 miesięcy.

Ustawa zezwala na dawstwo zarodków, zabrania zaś ich tworzenia w celach innych niż pozaustrojowe zapłodnienie. Zakazuje też niszczenia zarodków zdolnych do prawidłowego rozwoju - grozić będzie za to kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 5.

Helena Hatka, senator PO (źródło: TVN24/x-news)

Wątpliwości prezydenta

Na dzień przed głosowaniem wątpliwości co do zgodności niektórych przepisów zgłosił prezydent. W liście do marszałka Senatu szef kancelarii prezydenta Jacek Majchrowski napisał, że "poważną wątpliwość co do zgodności z konstytucją i prawem międzynarodowym budzi wprowadzana ustawą o in vitro możliwość pobierania komórek rozrodczych od dawcy, który jest niezdolny do świadomego wyrażenia zgody, w celu zabezpieczenia płodności na przyszłość".

REKLAMA

Bogdan Borusewicz oceniając ten list mówił, że prezydent może skierować ustawę o in vitro do Trybunału Konstytucyjnego po jej podpisaniu, jeśli ma wątpliwości co do jej konstytucyjności. Zdaniem marszałka Senatu, ustaw jest konieczna. - Jeśli nie zostanie przyjęta, to sprawa zostanie prawdopodobnie odsunięta na wiele, wiele lat i będziemy świadkami sytuacji groźnych np. handlu zarodkami, eksperymentów, których nie powinno się przeprowadzać na zarodkach - argumentował.

PSL ma zastrzeżenia

Zastrzeżenia do dokumentu ma również PSL. - Finansowane metody in vitro powinno dotyczyć wyłącznie małżeństw - przekonywał w Trójce Eugeniusz Grzeszczak z PSL.

REKLAMA

Posłuchaj

Eugeniusz Grzeszczak z PSL o ustawie o in vitro (IAR) 0:10
+
Dodaj do playlisty

Postulat ten nie został uwzględniony w czasie sejmowych prac nad ustawą.

Z kolei wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich mówił w Jedynce, że jest pełen wiary w to, że ustawa trafi do podpisu prezydenta Komorowskiego. Jak powiedział polityk SLD, czeka na to blisko 2 miliony ludzi, którzy zostali dotknięci chorobą bezpłodności, a jak wielu innych chcą zostać rodzicami. - Wierzę, że pan prezydent, bo przecież to wcześniej deklarował, podpisze tę ustawę, a później Trybunał Konstytucyjny będzie to badał - mówił Wenderlich.

IAR/PAP/asop

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej