Senat przyjął ustawę o in vitro. Trzy głosy przewagi

Senatorowie przyjęli bez poprawek ustawę o in vitro. Teraz ustawa trafi na biurko prezydenta. Zwolennicy projektu mieli zaledwie trzy głosy przewagi. Część senatorów PO zagłosowała bowiem przeciwko przyjęciu.

2015-07-10, 22:06

Senat przyjął ustawę o in vitro. Trzy głosy przewagi

Posłuchaj

Wicemarszałek Senatu Jan Wyrowiński informuje o wyniku głosowania nad przyjęciem bez poprawek ustawy o leczeniu niepłodności (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Za przyjęciem ustawy głosowało 46 senatorów, 43 było przeciw. 4 osoby wstrzymały się od głosu. Wcześniej senatorowie głosowali wniosek o odrzucenie ustawy. Za odrzuceniem było 39, przeciw 54.

Gdyby większości nie uzyskał ani wniosek o odrzucenie, ani o przyjęcie ustawy bez poprawek, Senat zająłby się zgłoszonymi do niej poprawkami. Jest ich ponad 70.

(Ustawa o in vitro rozgrzała emocje w Senacie)

REKLAMA

źródło: TVN24/x-news

Senacka komisja zdrowia w czwartek wnioskowała o odrzucenie ustawy w całości.

Senatorzy PO się wyłamali

Platforma Obywatelska, która forsowała przyjęcie ustawy, nie wprowadziła dyscypliny głosowania dla swoich 60 przedstawicieli w izbie. Jak głosowali senatorowie?

REKLAMA

Posłuchaj

Premier Ewa Kopacz o braku dyscypliny podczas głosowania (IAR) 0:17
+
Dodaj do playlisty

Spośród senatorów PO dziewięcioro było przeciwnych przyjęciu ustawy bez poprawek: Tadeusz Arłukowicz, Helena Hatka, Stanisław Hodorowicz, Jan Filip Libicki, Bolesław Iwan, Wiesław Kilian, Jarosław Lasecki, Jan Rulewski i Roman Zaborowski.

REKLAMA

Posłuchaj

Helena Hatka z PO wyjaśnia, dlaczego głosowała przeciwko przyjęciu ustawy (IAR) 0:20
+
Dodaj do playlisty

Od głosu wstrzymało się troje: Anna Aksamit, przewodniczący komisji zdrowia Rafał Muchacki, Marian Poślednik i Grażyna Sztark.

Z dwojga senatorów PSL Andżelika Możdżanowska nie głosowała, a Józef Zając był przeciwny przyjęciu ustawy bez poprawek. Poniżej pełna lista.

REKLAMA

Rozpatrywany wcześniej wniosek o odrzucenie ustawy w całości poprali senatorowie PO: Hatka, Hodorowicz, Libicki, Arłukowicz, Iwan i Lasecki. Senatorowie PSL Możdżanowska i Zając byli przeciwni odrzuceniu ustawy w całości. Za odrzuceniem ustawy w całości i przeciwko przyjęciu jej bez poprawek głosowali wszyscy senatorowie PiS.

List z Kancelarii Prezydenta

W trakcie posiedzenia część senatorów chciała też przed głosowaniem przerwy na zapoznanie sie z zastrzeżeniami prezydenta Bronisława Komorowskiego do konstytucyjności ustawy. Były one zawarte w liście Kancelarii Prezydenta do marszałka Senatu. Ten wniosek został jednak odrzucony.

Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz wyjaśnił, że nie jest to list prezydenta, a szefa jego kancelarii Jacka Michałowskiego. Podkreślił, że pismo przesłał do komisji zdrowia w czwartek i senatorowie mieli czas, by się z nim zapoznać.

REKLAMA

W piśmie tym stwierdzono, że wprowadzana ustawą o in vitro możliwość pobierania komórek rozrodczych od dawcy, który jest niezdolny do świadomego wyrażenia zgody, budzi poważną wątpliwość, co do zgodności z konstytucją i prawem międzynarodowym.

Odrzucony został też wniosek Wojciecha Skurkiewicza (PiS), by w sprawie ustawy przeprowadzić głosowanie imienne - przy użyciu kart do głosowania wrzucanych do urny. Prowadzący obrady wicemarszałek Jan Wyrowiński (PO) wskazywał, że każde głosowanie w Senacie jest imienne. Wyniki z informacją kto jak głosował są dostępne na stronie internetowej.

Posłuchaj

Wojciech Skurkiewicz z PiS o szantażu przed głosowaniem (IAR) 0:17
+
Dodaj do playlisty

REKLAMA

Ewa Kopacz wdzięczna

Premier Ewa Kopacz podziękowała senatorom, którzy poparli ustawę. Szefowa rządu mówiła na dworcu Warszawa Centralna, że dzięki ustawie pojawi się nadzieja dla 1,5 miliona ludzi starających się o dziecko. Jeśli ustawa zostanie podpisana, będą mogli skorzystać z bezpłatnego, rządowego programu leczenia niepłodności.

Wynik głosowania nie był do końca pewny, dlatego decyzję Izby ze wzruszeniem przyjął wiceminister zdrowia Igor Radziewicz - Winnicki. Cieszył się też z tego, że Senat nie przyjął poprawek, które ograniczały dostępność metody in vitro. - W praktyce skazywałyby Polaków na konieczność leczenia się za granicą - mówił.

Posłuchaj

Wiceminister zdrowia Igor Radziewicz-Winnicki cieszy się z przeforsowania ustawy o in vitro (IAR) 0:31
+
Dodaj do playlisty

REKLAMA

Senator Bogdan Klich z PO uważa, że ustawa o metodzie in vitro daje szansę ludziom, którzy bez niej nie mogliby mieć potomstwa. Dlatego, jego zdaniem, dobrze się stało, że Senat przyjął tę ją bez poprawek. Jak dodał, obowiązkiem polityków jest dawanie możliwości spełnienia się mężczyzny i kobiety jako rodziców. - Nieuregulowanie tej kwestii było niebezpieczne - mówił senator Klich.

Przyjęcie ustawy o leczeniu niepłodności to dobra wiadomość - mówi ginekolog doktor Wojciech Kolawa. - Myślę, że wiele osób, które starają się o dziecko, z pewnością odetchnie z ulgą - dodaje lekarz.

Krytyczne głosy

Senator PSL Andżelika Możdżanowska chciała, aby metoda in vitro była dostępna tylko dla małżeństw. - Ta ustawa powinna być w inny sposób procedowana. Ja nie zgadzam się z (...) takimi emocjami i z grą polityczną. - mówiła.

Jan Maria Jackowski z PiS nie ukrywał rozczarowania wynikiem głosowania. Jak mówił, przyjęta ustawa to "bubel prawny" wzbudzający bardzo poważne wątpliwości konstytucyjne. Jego zdaniem, pośpiech był niepotrzebny, lepiej byłoby spokojnie przeanalizować poprawki.

REKLAMA

Teraz ustawa trafi do prezydenta. Bronisław Komorowski powiedział w środę w Berlinie, że podpisze ustawę o in vitro, o ile będzie ona zgodna z konstytucją.

(Senator Włodzimierz Cimoszewicz o konstytucyjnych wątpliwościach prezydenta)

źródło: TVN24/x-news

REKLAMA

Sejm uchwalił ustawę o leczeniu niepłodności pod koniec czerwca. Daje ona prawo do korzystania z niej małżeństwom i osobom we wspólnym pożyciu, potwierdzonym zgodnym oświadczeniem. Leczenie niepłodności tą metodą będzie mogło być podejmowane po wyczerpaniu innych metod leczenia, prowadzonych przez co najmniej 12 miesięcy.

Ustawa zezwala na dawstwo zarodków, zabrania zaś ich tworzenia w celach innych niż pozaustrojowe zapłodnienie. Zakazuje też niszczenia zarodków zdolnych do prawidłowego rozwoju - grozić będzie za to kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 5.

Lekarze popierali

O poparcie ustawy do senatorów apelowali m.in. lekarze. Polskie Towarzystwo Medycyny Rozrodu, zrzeszające ekspertów, specjalistów i praktyków klinicznych, przekonywało, że proponowane regulacje stanowią wyważony kompromis, dają wyraz głębokiej troski o poszanowanie godności człowieka oraz bezpieczeństwo leczenia niepłodnych par.

REKLAMA

"Obecna ustawa jest odpowiedzią na potrzebę racjonalnych, opartych na wiedzy i doświadczeniu rozwiązań prawnych. Opinia Komisji Bioetycznej przy PAN, Dyrektywy Unijne i prawodawstwo wdrożone w krajach wspólnoty, wytyczne Europejskiego oraz Amerykańskiego Towarzystwa Medycyny Rozrodu pokazują, że współczesny standard leczenia niepłodności jest sprawdzony i szeroko akceptowany. Jest w nim miejsce i dla kompleksowej diagnostyki oraz zastosowania metod zachowawczych i dla specjalistycznych procedur" - przekonywali lekarze.

O poparcie ustawy zabiegały również m.in. organizacje wspierające osoby zmagające się z bezpłodnością.

Kościół nie szczędzi gorzkich słów

Konsekwentnie przeciwny ustawie jest episkopat. Również na etapie prac nad ustawą w Senacie kilkakrotnie przypominał swoje stanowisko w tej sprawie. W komunikacie prezydium KEP, wydanym po głosowaniu, podkreślono, że jego wyniki "pod pozorem leczenia niepłodności legalizują m.in. niszczenie ludzkich embrionów".

REKLAMA

Posłuchaj

Rzecznik prasowy Episkopatu ksiądz Paweł Rytel - Andrianik o przyjęciu w Senacie ustawy o leczeniu niepłodności (IAR) 0:24
+
Dodaj do playlisty

W ocenie biskupów "osoby wierzące w Chrystusa nie mogą - pod żadnym pozorem - popierać godzącej w życie ludzkie ustawy o in vitro, jeżeli chcą pozostać w pełnej wspólnocie wiary". Biskupi uważają, że po tym komunikacie żaden z senatorów i nikt z wierzących nie może zasłaniać się tym, iż nie zna stanowiska Kościoła Rzymskokatolickiego w sprawie in vitro.

W oświadczeniu wydanym w piątek przed głosowaniem w Senacie sekretarz generalny KEP bp Artur Miziński przypomniał, że "Pasterze Kościoła w Polsce wielokrotnie wskazywali na moralną niedopuszczalność metody in vitro". Jednocześnie złożył "wyrazy głębokiego uznania wszystkim senatorom angażującym się w obronę najsłabszych istot ludzkich, odważnie dając wyraz poszanowaniu dla godności człowieka, której ochrona, jak stanowi art. 30 Konstytucji RP, jest obowiązkiem władz publicznych".

REKLAMA

Posłuchaj

Rzecznik prasowy Episkopatu ksiądz Paweł Rytel - Andrianik: osoby wierzące w Chrystusa nie mogą popierać in vitro (IAR) 0:11
+
Dodaj do playlisty

Stanowisko biskupów popierali m.in. przedstawiciele ruchów pro-life i organizacji katolickich.

IAR/PAP/fc

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej