Potężne pożary w Grecji. Płoną kurorty i przedmieścia Aten
Kilkuset strażaków walczy z ogromnymi pożarami lasów w Grecji. Ogień wybuchł co najmniej w 34 miejscach, w tym na wyspie Peloponez i na przedmieściach Aten. Policja informuje o jednej ofierze śmiertelnej, a premier apeluje do Greków o zachowanie spokoju.
2015-07-17, 21:12
Posłuchaj
Grecja: pożary lasów. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
Dodaj do playlisty
Jak relacjonuje z Aten specjalny wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, od rana strażacy walczą z pożarami, jakie wybuchły na wzgórzach położonych na wschodzie greckiej stolicy. Kłęby dymu, a nawet ogień widać z odległości kilku kilometrów. Z żywiołem walczy niemal 150 strażaków oraz śmigłowce i samoloty. Akcję utrudnia silny wiatr. Ogień w pewnym momencie zaczął podchodzić pod domy. Trzeba było ewakuować co najmniej kilkadziesiąt osób.
Pożary lasów wybuchły także na Peloponezie, gdzie również walkę z żywiołem utrudnia silny wiatr. Na wyspie także trzeba było ewakuować mieszkańców, a ogień strawił między innymi kilka domów w miejscowościach wypoczynkowych.
Władze twierdzą, że w pożarach zginęła jedna osoba, która uległa zaczadzeniu. Premier Grecji Aleksis Cipras, który od rana prowadzi rozmowy o rekonstrukcji rządu, zdecydował o wysłaniu do akcji także wojska. Niepotwierdzone informacje mówią, że Ateny poprosiły o pomoc Francję i Włochy.
Na miejsce pożarów w Atenach pojechał minister energetyki. Gdy w masce gazowej udzielał wywiadu telewizjom, wściekli mieszkańcy krzyczeli, by "skończył uprawiać politykę i pomógł im gasić ogień".
REKLAMA
Pożary lasów są częstym zjawiskiem w czasie gorącego lata w Grecji, ale obecne mają znacznie większy zasięg niż zazwyczaj.
Źródło: DE RTL TV/x-news
bk, mr
REKLAMA