Eksperci: to ustawka propagandowa, wizyta na Krymie jest niedopuszczalna
- Zorganizowanie przez Rosjan wyjazdu polskiej młodzieży na Krym byłoby próbą manipulacji - uważa Sławomir Dębski, dyrektor Polsko-Rosyjskiego Centrum Dialogu i Porozumienia. - Mamy do czynienia z ustawką propagandową - mówi dyrektor Center for European Policy Analysis Marcin Zaborowski.
2015-07-30, 20:52
Posłuchaj
Jak donosi rosyjska gazeta ”Kommiersant” - grupa polskich dzieci miałaby w ramach wycieczki organizowanej przez Centrum Rosyjsko-Polskiego Dialogu i Porozumienia trafić na okupowany przez Moskwę Krym, a w jej trakcie miało by dojść do spotkania z lokalnymi władzami.
Zaborowski ocenia doniesienia dziennika krytycznie - w jego opinii to propagandowa ustawka z wykorzystaniem polskich dzieci do uwiarygodniania bezprawnego reżimu na Krymie, pokazująca że dalsze funkcjonowanie Centrum Dialogu i Porozumienia zarówno w Rosji jak i w Polsce przestaje mieć sens.
W opinii Zaborowskiego aktualnie nie ma ani dialogu, ani porozumienia - po stronie rosyjskiej centrum zarządzane jest przez nacjonalistycznego polityka i obecna sytuacja jest nie do zaakceptowania, także polskie centrum stoi według niego w rozkroku.
Jak dowiedziało się Polskie Radio Białystok - polska strona przedsięwzięcia, która miała wyłonić uczestników wycieczki na drodze konkursu, nie została jak dotąd poinformowana o ewentualnej wizycie młodzieży na Krymie. Brak też oficjalnego potwierdzenia doniesień ”Kommiersanta” ze strony szefa Centrum Rosyjsko-Polskiego Dialogu Jurija Bondarienki, który przebywa obecnie na urlopie.
REKLAMA
Dyrektor polskiego centrum: to niedopuszczalne
Dyrektor Polsko-Rosyjskiego Centrum Dialogu i Porozumienia Sławomir Dębski krytykuje plan wycieczki, jaki według gazety ”Kommiersant” zaprezentował bliźniacza, rosyjska instytucja.
Jak mówi Dębski - Polska ma inne stanowisko w sprawie sytuacji Krymu niż Rosja, ale obie strony powinny wzajemnie swoje stanowiska szanować i nie wciągać w polityczne manipulacje dzieci i młodzieży. W jego opinii zorganizowanie wyjazdu na Krym w trakcie dłuższego wyjazdu to próba zmanipulowania idei wymiany młodzieży między oboma krajami i rosyjskie Centrum się taką działalnością zajmować nie powinno.
Według Dębskiego szef Rosyjsko-Polskiego Centrum Dialogu i Prozumienia powinien znać polskie stanowisko w sprawie Krymu i unikać sytuacji, gdy wymiana staje się problematyczna.
Dyrektor polskiej instytucji uważa że powinniśmy zastanowić się nad kompetencjami rosyjskiego Centrum, którego szef organizuje wycieczki o charakterze propagandowym, a zamiast szerszego programu mamy fajerwerki, które mogą się spodobać obecnej elicie władzy.
REKLAMA
Sławomir Dębski uczula też polskich organizatorów na konsekwencje tego typu inicjatyw, ponieważ podmiot zaangażowany w taką działalność prowadzi działania, które w jego opinii należy uznać za kolaborację z okupantem.
Szef Polsko Rosyjskiego-Centrum Dialogu i Porozumienia przypomina, że podobna wizyta bez zgody władz w Kijowie może zaowocować odmową zgody na wjazd na terytorium Ukrainy, a także zaważyć nad nieprzyznaniem dofinansowań przedsięwzięć ze środków publicznych. Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wstrzymuje się od komentowania sytuacji.
Rosjanie o podróży na Krym
Szef Centrum Rosyjsko-Polskiego Dialogu Jurij Bondarienko potwierdził Informacyjnej Agencji Radiowej, że Rosjanie chcą zaprosić grupę polskiej młodzieży na Krym.
Bondarienko powiedział, że to organizatorzy wyjazdu z polskiej strony wyrazili chęć podróży na Krym. Powiedzieli, że skoro to wrzesień, morze, południe, to może na Krym na przykład - relacjonował Bondarienko. - Zgodziłem się, powiedziałem: nie ma sprawy, jedziemy na Krym - powiedział szef Centrum Rosyjsko-Polskiego Dialogu. Dodał, że w wyjeździe ma wziąć udział 12 młodych ludzi i dwóch organizatorów. Strona polska pokrywa tylko koszty przyjazdu do Moskwy i z powrotem, resztę biorą na siebie Rosjanie. Bondarienko podkreślił, że na Krymie jest wiele miejsc związanych z wybitnymi rosyjskimi pisarzami, a także muzea Aleksandra Puszkina i Antona Czechowa. Zapewnił, że w Rosji nie byłoby propagandowego wykorzystania wyjazdu. - To nie ma nic wspólnego z polityką, ani obecną, ani jakąkolwiek inną" - oświadczył Bondarienko. - To jest Krym jako miejsce kultury – oznajmił..
REKLAMA
Polskie stowarzyszenie nie wyśle nikogo na Krym
Polski organizator konkursu dla młodzieży nie zamierza wysyłać laureatów na wycieczkę na Krym. Jak mówi Andrzej Romańczuk z Rosyjskiego Stowarzyszenia Kulturalno-Oświatowego w Polsce - stronie rosyjskiej sugerowano, by wyjazdu dla młodzieży nie wiązać z tym regionem. Jak mówi Romańczuk - dziwi go łączenie wycieczki dla młodzieży z Krymem.
Romańczuk dodaje jednocześnie, że koncepcja wyjazdu na Krym pojawiła się w rozmowie z rosyjskim partnerem, ale w zupełnym oderwaniu od konkursu i młodzieży, jako możliwość wycieczki poznawczej skierowanej do niedużej grupki osób dorosłych i studentów
Półwysep Krymski w lutym minionego roku został oderwany od terytorium Ukrainy przez wojska rosyjskie. Aneksja spotkała się z krytyką międzynarodowej opinii publicznej.
IAR/agkm
REKLAMA
REKLAMA