Hołownia wicepremierem? "Jeśli chce być dalej w polityce, powinien pokazać sprawczość"
2025-06-15, 18:00
W "Strefie Wpływów" Renata Grochal wskazała, że pojawiają się nieoficjalne głosy o nowej propozycji dla Szymona Hołowni. Marszałek Sejmu miałby objąć tekę wicepremiera. Według niej, lider Polski 2050 powinien iść tą drogą, by pokazać sprawczość. Roch Kowalski uważa z kolei, że Hołowni zależy przede wszystkim na blasku fleszy, a to w dużo większym stopniu daje funkcja marszałka. - Hołownia, dobrze się czuje i dobrze się sprawdza w Sejmie i dlatego chce w nim zostać - dodaje zaś Jacek Czarnecki.
Zgodnie z umową koalicyjną, funkcje marszałka Sejmu oraz marszałka Senatu mają być rotacyjne - obecny marszałek Szymon Hołownia ma nim pozostać do 13 listopada 2025 r., kiedy to zastąpi go Włodzimierz Czarzasty z Nowej Lewicy. Do tego samego dnia funkcję marszałka Senatu ma pełnić senator KO Małgorzata Kidawa-Błońska, następnie zastąpić ją ma inna osoba.
"Hołownia powinien pokazać jakąś sprawczość"
Renata Grochal pytała o polityczną przyszłość marszałka i jego ugrupowania, także w kontekście wyników wyborów prezydenckich, w których Hołownia uzyskał 4,99 procent głosów. Jak zaznaczyła, według nieoficjalnych doniesień, lider Polski 2050 otrzymał propozycję teki wicepremiera i objęcia któregoś z resortów. Takie rozwiązanie nie spotkało się jednak z entuzjazmem marszałka. - Hołownia, jeśli chce jeszcze zrobić karierę w polityce, to powinien jakąś sprawczość pokazać. Kierownik, który kieruje ruchem w parlamencie, nie pokaże żadnej sprawczości, bo parlament przegłosowuje w dużej mierze rządowe ustawy - zauważyła.
- Myślę, że Szymon Hołownia, dobrze się czuje i dobrze się sprawdza w Sejmie i dlatego chce w nim zostać, bo wie, że tutaj to on może coś zrobić, może zarządzać, kierować ruchem - skomentował Jacek Czarnecki, który przypominał, że kierowanie danym resortem może wymagać zupełnie innych umiejętności i wiedzy, niż stanowisko marszałka Sejmu.
"Celem numer jeden jest to, żeby marszałek Hołownia był na widoku publicznym"
Roch Kowalski był bardziej surowy w ocenach. - Panu marszałkowi chodzi głównie o to, żeby nie zniknąć, pan marszałek jest przyzwyczajony do tego, że jest co do zasady postacią znaną (…). Moim zdaniem celem numer jeden jest to, żeby marszałek Szymon Hołownia był na widoku publicznym. Aktualnie polityka jest środkiem do osiągnięcia tego celu, wcześniej środkiem do jego osiągnięcia było pisanie katolickich książek, a jeszcze później bycie telewizyjnym showmanem. Dzisiaj środkiem do osiągnięcia celu: "jestem popularny, znany i lubiany" jest bycie marszałkiem Sejmu. Bycie wicepremierem albo nie daj Boże, ministrem w resorcie, oczywiście sprawia, że politycznie być może masz więcej do powiedzenia, ale nikt ci się nie kłania w pas, nie mówi "Panie Marszałku", nie jesteś kierownikiem Sejmu, nie chodzisz już po marmurowych posadzkach, nikt cię nie zaczepia - komentował.
REKLAMA
"Strefa Wpływów" to wspólny podcast polityczny radiowej Jedynki, radiowej Trójki i Polskiego Radia 24. Renata Grochal, Jacek Czarnecki i Roch Kowalski analizują najważniejsze wydarzenia.
Każdy odcinek "Strefy Wpływów" dostępny jest na platformie podcastowej Polskiego Radia i na kanale YouTube Polskiego Radia 24.
Źródło: Polskie Radio 24/ka
REKLAMA
REKLAMA