Nie żyje Palestyńczyk, którego dom podpalili żydowscy osadnicy

2015-08-08, 15:26

Nie żyje Palestyńczyk, którego dom podpalili żydowscy osadnicy

Zmarł Palestyńczyk, którego mieszkanie zostało podpalone przez ekstremistów żydowskich. Do tragedii doszło 31 lipca. W pożarze zginął jego półtoraroczny syn. Ciężko ranny jest drugi syn i jego matka.

Posłuchaj

Nie żyje ojciec palestyńskiego dziecka, spalonego żywcem przez izraelskich osadników. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

32-letni Saad Dawashba po pożarze swojego domu trafił do szpitala z poparzeniami drugiego stopnia, zagrażającymi życiu. Izraelskim lekarzom nie udało się go uratować. Pod opieką lekarzy wciąż są jego żona i drugi, nastoletni syn.

Tydzień temu grupa izraelskich osadników podpaliła dwa domy w wiosce Duma na Zachodnim Brzegu. W pożarze zginął 18-miesięczny Ali. Zdarzenie to wstrząsnęło zarówno Izraelczykami, jak i Palestyńczykami. Izraelski prezydent odwiedził rannych w szpitalu, a premier nazwał podpalenie „aktem terroru” i zapowiedział schwytanie i ukaranie sprawców.

Palestyńczycy obarczyli jednak izraelskie władze odpowiedzialnością za całą tragedię. W następnych dniach dochodziło do starć Palestyńczyków z wojskiem. Zginęła w nich co najmniej jedna osoba.

Na ścianie spalonego domu znaleziono hebrajski napis „zemsta”. Sugeruje się, że mógł to być odwet za wcześniejszą decyzję izraelskiego sądu, który nakazał zburzenie nielegalnych żydowskich domów na Zachodnim Brzegu.

Jeszcze w sobotę zmarły 32-letni ojciec ma zostać pochowany, a przez Tel Awiw ma przejść protest przeciwko brutalności osadników.

Izraelscy osadnicy zamieszkujący tereny palestyńskie stanowią coraz większy problem dla władz w Jerozolimie. Powszechnie uważani są za bardzo brutalnych. Często atakują Palestyńczyków, niszczą im gaje oliwne i zabijają zwierzęta.

Obecnie na Zachodnim Brzegu i we wschodniej Jerozolimie mieszka ponad pół miliona żydowskich osadników. W świetle prawa międzynarodowego jest to nielegalne, choć Izrael kwestionuje taką interpretację Konwencji Genewskiej.

Władze Izraela zapowiedziały dopuszczenie ostrzejszych metod przesłuchań stosowanych wobec palestyńskich podejrzanych, także w odniesieniu do radykalnych żydowskich bojowników podejrzanych o przemoc o podłożu politycznym. Zgodzono się na umieszczanie w areszcie bez zarzutów żydowskich bojowników podejrzewanych o przemoc o motywach politycznych wobec Palestyńczyków. Dotychczas praktyka ta była zarezerwowana w zasadzie tylko dla palestyńskich podejrzanych.

PAP/asop/IAR/pp

Polecane

Wróć do strony głównej