Poprawia się sytuacja w energetyce. Ograniczenia zostały zniesione

Polskie Sieci Elektroenergetyczne wprowadziły 11, stopień zasilania, co oznacza że nie ma już żadnych ograniczeń w dostawach prądu.

2015-08-11, 22:04

Poprawia się sytuacja w energetyce. Ograniczenia zostały zniesione

Posłuchaj

Ewa Kopacz o ograniczeniach w dostawach/IAR
+
Dodaj do playlisty

Ograniczenia zużycia prądu określa się skalą od 11. stopnia zasilania do 20. Stopnie od 1. do 10. dotyczą tylko gazu.

Stopień 11. oznacza, że nie ma żadnych ograniczeń w dostawach a 20., że odbiorca może pobierać tylko minimalną ilość energii.

20. stopień zasilania obowiązywał w poniedziałek. W związku z falą upałów i niskimi stanami wód wprowadzono ograniczenia dostaw prądu do 1600 zakładów przemysłowych, ale dotknęły także zwykłych ludzi. W Katowicach zamknięty był sklep IKEA, a Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne we Wrocławiu ograniczyło o 20 procent liczbę tramwajów na mieście.

Pomimo tych turbulencji, wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński zapewnia, że system energetyczny jest stabilny. Podkreśla również dobrą współpracę z operatorami z sąsiednich państw - Niemcami, Szwecją, Czechami i Słowacją.

REKLAMA

Posłuchaj

Posłuchaj

Janusz Piechociński apeluje o rozsądne korzystanie z urządzeń elektrycznych/IAR 0:24
+
Dodaj do playlisty

Piechociński apeluje jednak o dalsze, rozważne korzystanie z urządzeń elektrycznych. Wicepremier prosi, by takie czynności jak np. pranie, prasowanie czy zmywanie wykonywać po godzinie 17:00. - Drobiazgi pozornie, ale z drobnych kilowatów w skali państwa tworzą się megawaty - mówi wicepremier.

Z podobna prośbą zwróciła się także premier Ewa Kopacz. We wtorek rząd przyjął rozporządzenie pozwalające by w razie konieczności od 11 sierpnia  do końca tego miesiąca mogły być wprowadzone  ograniczenia w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej dla odbiorców o mocy umownej powyżej 300 kW (fabryki, huty, duże energochłonne zakłady przemysłowe). Przewiduje ono, że ograniczenia nie obejmą odbiorców indywidualnych - szpitali, obiektów wojskowych, lotnisk i tym podobnych instytucji.

TVN24/-news

REKLAMA

Tymczasem jak prognozuje IMGW, upały trwać będą jeszcze przez tydzień. Instytut ogłosił trzeci, najwyższy stopień zagrożenia upałami. Nie dotyczy on tylko Wybrzeża i Pomorza. Temperatura na południu kraju wzrośnie do 36 stopni. Natomiast mieszkańcy zachodu Polski mogą się spodziewać burz, przelotnych opadów deszczu i gradu, a także porywistego wiatru.

PAP/IAR/iz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej