Dymisja szefa misji pokojowej ONZ po zgłoszeniu Amnesty International

Szef misji pokojowej ONZ w Republice Środkowoafrykańskiej (RŚA), senegalski generał Babacar Gaye, podał się do dymisji po kolejnych oskarżeniach pod adresem członków sił pokojowych o przestępstwa seksualne i inne wykroczenia - poinformował sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun.

2015-08-12, 21:40

Dymisja szefa misji pokojowej ONZ po zgłoszeniu Amnesty International
Babacar Gaye. Foto: flickr/information_binuca/CC BY-NC-ND 2.0

Dymisje szefów sił pokojowych ONZ to rzadkość. Ta nastąpiła w dzień po oskarżeniu przez Amnesty International członków misji pokojowej o zgwałcenie 12-latki i zabicie chłopca i jego ojca podczas operacji w stolicy RŚA Bangi.

Agencje zaznaczają, że Gaye złożył dymisję na wniosek Ban Ki Muna. Sekretarz generalny ONZ podkreślił, że generał jako jego specjalny wysłannik "pracował uczciwie" przez wiele lat, lecz - jak dodał - przez jego zdymisjonowanie chciał przekazać "mocny sygnał".

Rzecznik sekretarza generalnego ONZ Stephane Dujarric powiedział, że od początku działania misji MINUSCA w kwietniu 2014 roku doniesiono o 57 przewinieniach, w tym o 11 przypadkach możliwych nadużyć seksualnych. Podkreślił, że wszystkie doniesienia są badane.

Ban Ki Mun zapowiedział specjalne spotkanie z szefami misji pokojowych ONZ na całym świecie, by uzmysłowić im ich odpowiedzialność za "niezwłoczne meldowanie o wszelkich oskarżeniach, dogłębne ich badanie i za stanowcze działanie".

REKLAMA

Zarzuty nadużyć seksualnych pod adresem żołnierzy ONZ nie są czymś nowym. ONZ nie może sama karać żołnierzy, a organizacje broniące praw człowieka ubolewają, że państwa, które wysyłają żołnierzy do misji pokojowych, rzadko podejmują działania wobec winnych, co tworzy w misjach pokojowych poczucie bezkarności.

W przeszłości kilkakrotnie wybuchały skandale w związku z oskarżeniami, że ONZ nie podejmowała działań w sprawie szajek pedofilskich działających w szeregach jej wojsk w Demokratycznej Republice Konga, Kosowie i Bośni. Organizacji zarzucano też, że jej żołnierze dopuszczali się wykroczeń seksualnych na Haiti, w Burundi i Liberii.

PAP/fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej