Spotkanie Andrzeja Dudy z inicjatorami referendów obywatelskich. "Prezydent może zrobić prawie, albo i wszystko"
We wtorek w Pałacu Prezydenckim odbyło się spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z inicjatorami obywatelskich inicjatyw referendalnych w sprawie wieku emerytalnego, obowiązku szkolnego sześciolatków i Lasów Państwowych.
2015-08-18, 13:59
Posłuchaj
Z zaproszenia prezydenta skorzystali: szef "S" Piotr Duda, Tomasz i Karolina Elbanowscy oraz organizatorzy akcji na rzecz referendum ws. Lasów Państwowych. W spotkaniu bierze udział także kandydatka PiS na premiera Beata Szydło.
PAP/Jacek Turczyk
Beata Szydło powiedziała po spotkaniu, że prezydent wysłuchał argumentów, przedstawił swoje. Posłanka Prawa i Sprawiedliwości przyznała, że dopisanie pytań do referendum 6 września jest przez niektórych kontestowane.Szef Solidarności Piotr Duda zaproponował, by zorganizować kolejne referendum wraz z wyborami parlamentarnymi 25 października. Według Beaty Szydło, istotne jest, by te pytania zostały postawione. Kiedy - to zależy od prezydenta Dudy.
"Idę z konkretną propozycją"
Szef NSZZ "Solidarność" przed spotkaniem podkreślał, że przyszedł do prezydenta Andrzeja Dudy jako "pełnomocnik trzech milionów obywateli", którzy poparli wniosek o referendum ws. reformy emerytalnej. Wyraził nadzieję, że prezydent "wsłucha się w jego spostrzeżenia". - Idę do prezydenta z konkretną propozycją - powiedział Piotr Duda w rozmowie z dziennikarzami jeszcze przed spotkaniem. - Prawnicy są prawnikami, a prezydent jest prezydentem i może zrobić prawie, albo i wszystko - odparł szef "S", na uwagę, że w ocenie części konstytucjonalistów nie można dopisać dodatkowych pytań do referendum zarządzonego na 6 września.
REKLAMA
Z kolei Tomasz Elbanowski przypomniał, że dwa lata temu złożono w Sejmie milion podpisów w sprawie referendum edukacyjnego, dotyczącego obowiązku szkolnego 6-latków i likwidacji gimnazjów. - Czekamy na realizację - dodał. - 6 września mamy referendum i to pytanie powinno się znaleźć, jeśli milion obywateli o to wnioskuje - zaznaczył Elbanowski.
NSZZ "Solidarność" chciała w 2012 roku, aby w referendum Polacy wypowiedzieli się, czy są za utrzymaniem wieku emerytalnego (zanim podniesiono go do 67. roku życia), czyli 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. "S" złożyła w Sejmie prawie 1,4 mln podpisów pod wnioskiem o takie referendum. Sejm wniosku nie poparł.
Trzy dodatkowe pytania?
Pod - zainicjowanym przez Stowarzyszenie Rzecznik Praw Rodziców - wnioskiem o referendum ws. obowiązku szkolnego 6-latków podpisało się prawie milion osób. Sejm wniosek odrzucił. Do stycznia 2015 r. Prawo i Sprawiedliwość złożyło w Sejmie w sumie ponad 2,5 mln podpisów o przeprowadzenie ogólnopolskiego referendum ws. Lasów Państwowych; formalnie jest to inicjatywa obywatelska. Polacy mieliby odpowiedzieć na pytanie m.in. dot. finansowania Lasów Państwowych.
REKLAMA
Z wnioskiem do prezydenta, by do wrześniowego referendum dopisać trzy pytania: o wiek emerytalny, obowiązek szkolny 6-latków i Lasy Państwowe, zwróciła się wiceprezes PiS Beata Szydło.
6 września zgodnie z inicjatywą poprzedniego prezydenta Bronisława Komorowskiego Polacy mają odpowiadać na trzy pytania: czy są "za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu"; czy są "za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa" i czy są "za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości, co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika".
***
W ocenie konstytucjonalistów, m.in. prof. Marka Chmaja, dr. Ryszarda Balickiego, dr. hab. Piotra Uziębły, nie ma możliwości dopisania dodatkowych pytań do wrześniowego referendum. Z kolei na zarządzenie kolejnego referendum, które mogłoby się odbyć 6 września, jest już za późno ze względu na upływające terminy kalendarza referendalnego.
Z kolei z ekspertyz przygotowanych na zlecenie Prawa i Sprawiedliwości wynika, że prezydent może zmienić postanowienie w sprawie zarządzenia referendum ogólnokrajowego, szczególnie uzupełnić o dodatkowe pytania dotyczące kluczowych z punktu widzenia obywateli spraw, może też postanowienie uchylić.
REKLAMA
Zdaniem autorów ekspertyz zamówionych przez PiS prezydent może na każdym etapie uchylić postanowienie w sprawie referendum, jeśli uzna, że któreś z pytań jest niekonstytucyjne, szczególnie w sytuacji zmiany personalnej na urzędzie prezydenta. Prawnicy piszą też, że zmiana postanowienia prezydenta jest możliwa, wymaga jednak zgody Senatu.
IAR,PAP,kh
REKLAMA