Zaostrzenie sytuacji w Donbasie. Będzie spotkanie na szczycie
Przywódcy Francji, Niemiec i Ukrainy mają się spotkać w poniedziałek w Berlinie w związku z zaostrzeniem się sytuacji na wschodzie Ukrainy - poinformował minister spraw zagranicznych Francji Laurent Fabius.
2015-08-18, 21:03
Posłuchaj
- Operacje militarne muszą ustać, a broń musi zostać wycofana. Po drugie, trzeba ustalić warunki wyborów w Donbasie - powiedział Fabius. - Mam nadzieję, że poniedziałkowe spotkanie pozwoli nam osiągnąć postęp w obu punktach. Liczymy na to, że rozwiązanie uda się znaleźć najpóźniej w grudniu - dodał.
KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>
Kijów twierdzi, że w wyniku nasilenia walk w ostatnich dniach zginęło co najmniej 10 osób, w tym ośmiu cywilów. Ukraińskie władze poinformowały, że trzy osoby cywilne i dwaj żołnierze zginęli w strefie kontrolowanej przez Kijów. Ponadto separatyści przekazali, że w dwóch kontrolowanych przez nich miejscowościach zginęło pięciu cywilów.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Zaostrzająca się sytuacja na wschodzie Ukrainy była tematem telefonicznej rozmowy prezydent Petra Poroszenki z przewodniczącym Komisji Europejskiej Jean-Claude'em Junckerem. Rzeczniczka KE Annika Breidthard poinformowała dziennikarzy, że politycy ustalili, że przed końcem sierpnia przywódca Ukrainy odwiedzi unijne instytucje w Brukseli.
- Potępiamy eskalację walk, która ma miejsce w Mariupolu, Krasnohoriwce. Naszym zdaniem najważniejsze jest, by strony konfliktu w pełni wdrożyły zawieszenie broni i podjęły konieczne kroki, by chronić ludność cywilną - podkreśliła rzeczniczka KE ds. zagranicznych Catherine Ray.
Kijów twierdzi, że za zaostrzającą się sytuację w Donbasie odpowiadają separatyści wspierani przez Moskwę.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zachęca bojowników do tego, by złożyli broń i wrócili na obszary kontrolowane przez władze w Kijowie. Oferta skierowana jest do osób, które odmówią udziału w działalności w ugrupowaniach terrorystycznych, będą gotowe do współpracy z organami władzy, nie popełniły ciężkich przestępstw, a także „okażą szczerą chęć naprawienia własnych błędów poprzez uczciwą pracę dla dobra Ukrainy”.
REKLAMA
Władze Ukrainy obawiają się, że zarówno separatyści jak i rosyjska armia w Donbasie przygotowują prowokacje w związku z Dniem Niepodległości, który Ukraina będzie obchodziła w poniedziałek, 24 sierpnia.
Rosja twierdzi, że tego typu zarzuty nie mają nic wspólnego z rzecztywistością. Prezydent Rosji Władimir Putin po raz kolejny oświadczył, że odpowiedzialność za obecną eskalację napięcia w Donbasie ponoszą władze w Kijowie.
Posłuchaj
IAR/PAP/asop
REKLAMA
REKLAMA