"Newsweek": niewygodne rachunki Andrzeja Dudy. PO domaga się wyjaśnień

Platforma Obywatelska apeluje do prezydenta o wyjaśnienie opisywanych przez "Newsweek" rewelacji. Tygodnik twierdzi, że Andrzej Duda - będąc posłem - jeździł do Poznania na wykłady w tamtejszej Wyższej Szkole Pedagogiki i Administracji. Za przejazdy miała płacić Kancelaria Sejmu. Ówczesny poseł miał twierdzić, że w Poznaniu wykonuje obowiązki związane z wykonywanym mandatem.

2015-08-24, 19:40

"Newsweek": niewygodne rachunki Andrzeja Dudy. PO domaga się wyjaśnień
Prezydent Andrzej Duda w samolocie po wizycie w Estonii. Foto: PAP/Jacek Turczyk

Posłuchaj

Marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska o rewelacjach tygodnika "Newsweek" (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Według "Newsweeka" Kancelaria Sejmu wypłaciła Dudzie w sumie około 11 tysięcy złotych. Gazeta twierdzi, że polityk za każdym razem miał deklarować, że wizyty w Poznaniu miały związek z wykonywaniem mandatu posła. Tygodnik przypomina, że Duda jest posłem z Krakowa a w stolicy Wielkopolski nie ma biura poselskiego.

Zdaniem marszałek Sejmu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, zarzuty stawiane przez gazetę Tomasza Lisa wymagają wyjaśnień urzędującego prezydenta. - To są doniesienia prasowe i mam nadzieję, że zgodnie z dobrą tradycją sejmową i parlamentarną, pan prezydent Andrzej Duda złoży stosowne wyjaśnienia, żeby tę sprawę zamknąć - powiedziała.

Marszałek Sejmu przyznała jednocześnie, że poseł nie musi pracować tylko w swoim okręgu wyborczym. - Często posłowie jeżdżą po całym kraju - zaznaczyła. Według niej, wszystkie rozliczenia posłów opierają się na zasadzie kultury oświadczeń. - Tak to jest praktykowane, że poseł swoim podpisem poświadcza, że dany wyjazd dotyczył jego wyjazdu, związanego z pełnieniem obowiązku posła. Do tej pory nie było takich sytuacji budzących wątpliwości - mówiła.

(TVN24/x-news)

Z kolei zdaniem rzeczniczki kampanii PO Joanny Muchy domaganie się od Dudy wyjaśnień nie jest politycznym atakiem, ale normą życia publicznego. - W dobrej demokracji jest miejsce na stawianie pytań, co nie jest atakiem politycznym, jest prośbą, wezwaniem do wyjaśnienia niejasności. W związku z tym, jako PO zwracamy się, żeby wyjaśnienia ze strony Kancelarii Prezydenta, czy samego prezydenta, zostały przedstawione opinii publicznej - tłumaczyła.

REKLAMA

Posłuchaj

Posłanka PO Joanna Mucha o rewelacjach tygodnika "Newsweek" (IAR) 0:28
+
Dodaj do playlisty

 

O doniesienia tygodnika "Newsweek" pytana była także premier Ewa Kopacz. - Myślę, że ta przykra sytuacja bardzo szybko zostanie wyjaśniona przez prezydenta - powiedziała. Jak dodała, jeśli chodzi o rozliczenia poselskie, wiele trzeba by było zmienić, choćby zasady korzystania z samochodów czy pieniędzy, które są przeznaczone na biura poselskie.

Kopacz podkreśliła, będąc marszałkiem Sejmu chciała wprowadzić w tej kwestii pewne zmiany, ale - jak mówiła - "nie było zgody przedstawicieli klubów". Jak dodała, może to jest zadanie dla posłów, którzy zasiądą w parlamencie w nowej kadencji, po październikowych wyborach.

REKLAMA

Do sprawy włączył się także były premier Waldemar Pawlak. Polityk PSL uznał, że sprawą powinny zająć się na przykład instytucje kontrolne Sejmu, a nie partie polityczne. - Są organy państwa, które tym się zajmują. Od tego nie są partie polityczne, tylko instytucje państwowe - oświadczył.

Posłuchaj

Poseł PSL Waldemar Pawlak o rewelacjach tygodnika "Newsweek" (IAR) 0:23
+
Dodaj do playlisty

 

Zdaniem rzeczniczki PiS Elżbiety Witek, na publikację "Newsweeka" powinna jak najszybciej zareagować Kancelaria Prezydenta. - Uważam, że Kancelaria Prezydenta powinna jak najszybciej na to zareagować, bo to żyje własnym życiem zupełnie niepotrzebnie. Jestem przekonana, że wyjaśnienie jest zupełnie proste. Natomiast to są domysły, które w przestrzeni publicznej się roznoszą niepotrzebnie. Myślę, że to oświadczenie będzie jak najszybciej - powiedziała.

REKLAMA

Podkreśliła, że posłowie jeżdżą nie tylko do swojego okręgu, ale po całej Polsce, "bo są takie sprawy, które dotyczą ludzi nie tylko w naszych okręgach". - Jestem przekonana, że w przypadku pana prezydenta - wtedy posła Andrzeja Dudy - było podobnie - dodała Witek.

- Wyjazdy posła Andrzeja Dudy były związane z wykonywaniem mandatu posła - pisze w komunikacie Kancelaria Prezydenta. I dodaje, że "prezydent RP Andrzej Duda od samego początku swojej działalności publicznej kładł nacisk przede wszystkim na spotkania z rodakami i rzetelne wykonywanie powierzonych mu obowiązków".

IAR/PAP/asop

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej