Aleksis Cipras: stawką w wyborach jest silny mandat dla Syrizy
- To proste, jasne i demokratyczne - chcemy silnego mandatu, większości absolutnej dla rządu Syrizy - powiedział były grecki premier w wywiadzie dla tygodnika "Realnews".
2015-08-30, 19:35
Zdaniem Aleksisa Ciprasa 20 września nadarzy się okazja, by zerwać z systemem dwupartyjnym, który tworzą prawicowa Nowa Demokracja (ND) i socjalistyczny PASOK (Ogólnogrecki Ruch Socjalistyczny), dwa ugrupowania, które zdominowały greckie życie polityczne na przestrzeni "ostatnich 40 lat".
- Najważniejsze jest, by się nie cofać, lecz dokonać skoku naprzód - podkreślił.
Według sondaży radykalnie lewicowa Syriza może liczyć na wynoszącą od 1 do 3,5 pkt proc. przewagę nad swym głównym rywalem konserwatywną ND, lecz ma małe szanse na uzyskanie większości bezwzględnej.
Były premier już wykluczył współdziałanie z partiami "starego systemu politycznego", a za jedyne ugrupowanie, z którym można by współpracować uważa Niezależnych Greków (ANEL), partnera koalicyjnego w poprzednim rządzie.
Cipras 20 sierpnia, po rozłamie w swej partii, podał się do dymisji, żeby, jak wyjaśnił, "pozwolić narodowi greckiemu, by go osądził". Tymczasowym szefem rządu została prezes Sądu Najwyższego Wasiliki Thanu.
***
Wbrew obietnicom zakończenia programu oszczędności w kraju Aleksis Cipras podpisał w lipcu w Brukseli porozumienie w sprawie nowego programu pomocy dla Grecji, który ma sięgać do 86 mld euro, w zamian za wprowadzenie przez ten kraj kolejnych trudnych reform.
Zapytany, dlaczego nie poprosił Greków o wybaczenie, Cipras dał do zrozumienia, że nie widział takiej potrzeby. Powiedział, że "z całego serca" walczył o to, "by dochować wierności narodowi greckiemu", którego większość nie chciała, by kraj opuścił strefę euro, czym grozili kredytodawcy - euroland i Międzynarodowy Fundusz Walutowy.
PAP, kk
REKLAMA
REKLAMA