Wjechał w publiczność podczas pokazu w Poznaniu. Norweski kierowca skazany
Sąd Rejonowy w Poznaniu skazał Mortena N. na karę roku i ośmiu miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata.
2015-09-04, 21:56
Do wypadku doszło 30 czerwca 2013 roku w Poznaniu w trakcie otwartych dla publiczności pokazów unikatowych i drogich samochodów w ramach imprezy Gran Turismo Polonia 2013. Auto Norwega w pewnym momencie z dużą prędkością wjechało w widzów. 20 osób zostało rannych w tym 11 osób odniosło poważniejsze obrażenia.
Kierowca przyznał się przed sądem do winy. Powiedział, że w trakcie pokazu stracił panowanie nad samochodem i wykonał manewr, którego wykonać nie powinien. Wyraził też żal z powodu wypadku i zaistniałych konsekwencji oraz zaproponował poszkodowanym rekompensaty finansowe.
Norweg wniósł o możliwość dobrowolnego poddania się karze. Na zaproponowany przez niego wymiar kary nie zgodzili się jednak niektórzy pokrzywdzeni. Ich zdaniem proponowane przez oskarżonego zadośćuczynienia były zbyt niskie.
W piątek Sąd Rejonowy w Poznaniu uznał norweskiego kierowcę winnym nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Jak stwierdził, mężczyzna naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Nie dostosował prędkości do panujących warunków drogowych i podejmując nieprawidłowe manewry doprowadził do utraty panowania nad pojazdem.
Poza więzieniem w zawieszeniu sąd skazał Mortena N. także na karę grzywny i obciążył go kosztami postępowania. Nie zasądził za to od niego odszkodowań dla pokrzywdzonych. Sędzia Marzena Lehwark podkreśliła, że po wypadku otrzymali oni już pieniądze od Norwega, dostali też odszkodowania od ubezpieczyciela. - Pokrzywdzeni nie udowodnili, aby poniesione szkody przewyższały te kwoty, które zostały ustalone w zawartych z ubezpieczycielem porozumieniach - wyjaśniła.
W trakcie ogłoszenia wyroku na sali nie było oskarżonego, jego obrońcy oraz poszkodowanych. Prokurator poinformował po ogłoszeniu wyroku, że nie widzi powodu, by go zaskarżać. - Ten wyrok nas satysfakcjonuje. Pokrzywdzeni będą mogli teraz dochodzić na drodze cywilno-prawnej dalszych roszczeń odszkodowawczych - przekazał.
Wcześniej prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie zorganizowania pokazu bez zachowania wymogu zapewnienia bezpieczeństwa osobom w nim uczestniczącym.
PAP, kk
REKLAMA