"Newsweek" o wczasach lidera Solidarności. Jest odpowiedź Piotra Dudy

"Newsweek" pisze o luksusowych wczasach lidera Solidarności na koszt związku, Piotr Duda w oświadczeniu nazywa tygodnik "brukowcem" i "gazetą partyjną PO", a jego redaktora naczelnego Tomasza Lisa "tak zwanym dziennikarzem".

2015-09-07, 17:25

"Newsweek" o wczasach lidera Solidarności. Jest odpowiedź Piotra Dudy
Związkowiec odpiera zarzuty tygodnika. Foto: Piotr Drabik/CC BY 2.0/Wikimedia Commons

Posłuchaj

Rzecznik Solidarności Marek Lewandowski o artykule "Newsweeka" (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Luksusowy apartament prawie za darmo, jedzenie i alkohol na koszt hotelu, a przy wyjeździe kartony z rybami w bagażniku. Tak według "Newsweeka" w hotelu "Bałtyk" w Kołobrzegu wypoczywał szef Solidarności Piotr Duda. Gazeta podaje, że dotarła do 10 świadków jego wizyt i zapewnia, że dysponuje ich pisemnymi oświadczeniami. Mają oni być gotowi powtórzyć to, o czym mówili przed sądem.

Lider Solidarności korzystać miał z apartamentu, w którym noc kosztuje 1300 złotych. On jednak nie płacił w ogóle lub jedynie 85 złotych. Tyle bowiem wynosi stawka za pobyt służbowy. Jak podaje "Newsweek", Duda nie płacił też za jedzenie i alkohol, które przynoszone mu były do pokoju. Nie płacił też za zabiegi odnowy biologicznej. Przy wyjeździe pracownicy hotelu mieli mu do samochodu wkładać kilogramy ryb, za które także nie płacił. Na specjalne traktowanie miał też liczyć pies szefa Solidarności. Dla yorka przygotowano ręczniki z wyhaftowanym imieniem zwierzęcia i miski z napisami w złotym kolorze - czytamy w dzienniku.

Związkowiec nie czekał na poniedziałkową publikację i już w niedzielę opublikował na stronie internetowej Solidarności oświadczenie, w którym nie szczędził ostrych słów "Newsweekowi". Piotr Duda napisał, że tygodnik dołączył do grona brukowców, jest gazetą partyjną Platformy Obywatelskiej, a coraz więcej publikacji w nim umieszczanych można określić mianem "dziennikarskiej nekrofilii".

Duda skrytykował również redaktora naczelnego gazety Tomasza Lisa, zarzucając mu pogoń za tanią sensacją i wskazując, że z jednej strony prowadzi on "wyjątkowo stronniczy" program w TVP, a z drugiej przyjmuje "świecidełka" od obecnej władzy. Według Piotra Dudy, artykuł został napisany "na zamówienie", a jego głównym celem jest podważenie wiarygodności i zaufania do Solidarności.

REKLAMA

IAR/"Newsweek"/aj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej