Niemiecki wywiad: dżihadyści zdobyli broń chemiczną, używają jej w walce
Niemiecka Federalna Służba Wywiadowcza (BND) zebrała dowody świadczące o użyciu gazu musztardowego przez Państwo Islamskie w północnym Iraku.
2015-09-08, 06:53
Agenci niemieckiego wywiadu pobrali próbki krwi od Kurdów poszkodowanych w starciach z bojownikami Państwa Islamskiego (IS). Okazało się, że użyto wobec nich broni chemicznej - poinformowała niemiecka gazeta "Bild".
Według szefa BND Gerharda Schindlera, zastosowany przez dżihadystów gaz musztardowy albo pochodził ze starych zapasów irackich, jeszcze z okresu rządów Saddama Husajna, albo został wyprodukowany przez specjalistów IS, kiedy organizacja zajęła uniwersytet w Mosulu.
WOJNA Z PAŃSTWEM ISLAMSKIM>>>
W połowie sierpnia "Wall Street Journal" podał, że przedstawiciele władz Stanów Zjednoczonych sądzą, że Państwo Islamskie użyło w Iraku przeciwko siłom kurdyjskim gazu musztardowego. W ocenie ekspertów dziennika dżihadyści mogli wejść w posiadanie gazu musztardowego w Syrii albo w Iraku.
Bojownicy IS byli już w przeszłości oskarżani o stosowanie przeciwko kurdyjskim bojownikom broni zawierającej toksyczny gaz. Kurdyjska organizacja Ludowe Jednostki Samoobrony (YPG) i przedstawiciele Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w lipcu zgłaszali ataki chemiczne przeciwko Kurdom w prowincji Al-Hasaka na północnym wschodzie Syrii. Nie udało się ustalić, jakich konkretnie użyto środków.
W marcu rząd autonomicznego irackiego Kurdystanu twierdził, że dysponuje dowodami na wykorzystanie przez IS chloru jako broni chemicznej przeciwko siłom kurdyjskim.
***
Dżihadyści z Państwa Islamskiego zdołali opanować część Iraku i Syrii. Na podbitych terenach wprowadzają barbarzyńskie prawa, oparte o radykalną wersję islamu. Celem ugrupowania, które jest spadkobiercą sunnickich ekstremistów z okresu okupacji Iraku przez siły zachodnie, jest ustanowienie państwa wyznaniowego opartego na zasadach prawa koranicznego na terenie Iraku, Syrii oraz Libanu.
Międzynarodowa koalicja prowadzi walkę z bojownikami IS od września 2014 roku. USA, Wielka Brytania, Australia Belgia, Kanada, Dania, Francja i Holandia biorą udział w nalotach w Iraku. W bombardowania w Syrii zaangażowane są siły powietrzne USA, Kanady, Bahrajnu, Jordanii, Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
PAP, kk
REKLAMA